Test moto g100

moto g100 /INTERIA.PL
Reklama

Przyglądamy się najnowszemu smartfonowi z obchodzącej 10. urodziny linii moto g. Model g100 ma być najpotężniejszym z wszystkich telefonów g. Wyposażono go w dodatkowe interesujące rozwiązania. Jak Moto g100 wypada w całości.

Motorola postanowiła w znacznym stopniu urozmaicić swoją linię modeli g - wprowadzony na rynek smartfon g100 ma bardzo ciekawy procesor i interesującą funkcje Ready For. Ale czy to wystarczy, aby przyciągnąć uwagę potencjalnych klientów na coraz bardziej "ciasnym" rynku smartfonów? Sprawdźmy.

Design i wykonanie

W pudełku, oprócz telefonu, znajdziemy ładowarkę (20W), kabel USB-C, silikonowe etui oraz kabel USB-C-HDMI (przyda się do Ready For, o tej funkcji szerzej w dalszej części tekstu). Udostępniona do testu wersja ma kolor Iridescent Ocean, mieni się on różnymi odcieniami po zmianie kąta padania światła - rozwiązanie prezentuje się rzeczywiście bardzo dobrze. Sam telefon waży 207 g i sprawa wrażenie dość masywnego, możliwe że jest to spowodowane jego wymiarami  (168.4 na 74 na 9.7 mm), wraz z proporcjami ekranu 21:9, telefon odróżnia się od wielu konkurencyjnych modeli swoją długością. Telefon spełnia normę IP52 (odporność na pył i na opady).

Reklama

Czytnik linii papilarnych znajdziemy z prawej strony, jest to zarazem przycisk on/off, powyżej umieszczono przyciski zwiększające i zmniejszające poziom głośności. Motorola nie zapomniała o porcie słuchawkowym 3,5 mm, co ucieszy niektórych fanów audio. Oni również powinni wiedzieć, że telefon ma tylko jeden głośnik (gra bardzo standardowo). Telefon ma port USB-C i hybrydowy dual-sim, nie zapomniano o obsłudze kart microSD. Plecyki pokryto niesprecyzowanym materiałem, który nie jest śliski, zatem nie ma się co obawiać, że telefon wypadnie nam z ręki. Wysepka z obiektywami prezentuje się dobrze i nie odstaje znacząco od obudowy. Charakterystyczne logo "M" z tyłu dodaje charakteru całości.

Ekran

Wspomniany ekran o promocjach 21:9 ma 6,7 cala, jego rozdzielczość to 1080 na 2520 pikseli (409 ppi). Całość została wykonany w technologii LCD LTPS i ma poziom odświeżania 60 Hz, 90 Hz i tryb dynamiczny. Oficjalna jasność to maksimum około 600 nitów - ten ostatni aspekt "czuć" w słoneczny dzień, kiedy poziom "widoczności" trochę spada. Natomiast kolory i poziom rekonstrukcji szczegółów pozostaje naprawdę dobry, kontrast jest niezły. Telefon obsługuje HDR10.

Specyfikacja i możliwości

Co znajdziemy "pod maską" g100? Procesor Snapdragon 870 - bardzo ciekawą propozycję Qualcommu (obsługującą 5G i Wi-Fi 6). Do tego Motorola dołożyła GPU Adreno 650, 8GB pamięci RAM i 128GB wbudowanej pamięci (105GB do naszej dyspozycji). Jak taka konfiguracja sprawdza się w syntetycznych benchmarkach?

GeekBench 5.0: 956 pkt. (Single-Core); 2868 pkt. (Multi-Core).

AnTuTu: 554 762 pkt.

Dla porównania

Xiaomi Mi 10 (wersja 8 GB RAM) w Antutu zdobył 520 202 punktów, a w benchmarku Geekbench: 890 pkt. (Single-Core Score) i 3281 (Multi-Core Score).

Relme X50 Pro 5G (12 GB RAM) miał wynik Antutu - 594 794. W  Geekbench -  916 (Single-Core), 3341 (Multi-Core). 

Samsung Galaxy S21 5G  : AnTuTu - 550 734 pkt.; Geekbench 5 - 783 pkt. (Single-Core); 2604 pkt. (Multi-Core);

Jak zatem widać, moto g100 radzi sobie bardzo dobrze na tle zeszłorocznych flagowców, a większość tegorocznych smartfonów za mniej niż 2000 zł nie będzie dla niego konkurencją pod kątem prędkości. Tak naprawdę tylko urządzenia posiadające Snapdragona 888 mają większą moc. Dla ponad 90 proc. użytkowników taka konfiguracja będzie w pełni wystarczająca. Podczas dwutygodniowych testów nie mieliśmy ani jednego problemu z zawieszeniem się urządzenia lub spadkiem płynności działania.

Android 11 i Ready For

Smartfon korzysta z Androida 11 z dodatkowymi rozwiązaniami znanymi z innych telefonów Motoroli (np. ekran czuwania z datą, godziną i stanem baterii uruchamiający się po dotknięciu urządzenia). Telefon praktycznie nie posiada dodatkowych aplikacji poza apkami Google.

Nowością jest natomiast platforma Ready For. Po włożeniu do portu USB-C kabla z zestawu i podłączeniu telefonu do monitora (lub telewizora), na ekranie zobaczymy cztery opcje: Mobilny pulpit, Telewizor, Gra i Czat Wideo. To odpowiednik technologii Samsung Dex, chociaż Motorola miała takie rozwiązania na długo przed Samsungiem. Wybór jednej z czterech opcji oznacza pojawienie się na ekranie touchpada (jak w laptopie), a na monitorze zobaczymy mobilny pulpit (w pierwszym przypadku), lub pakiet aplikacji uznawanych za multimedialne (do oglądania filmów), dostępne gry lub apki do prowadzenia rozmów (w tym ostatnim przypadku przednie kamerki oczywiście pozostają aktywne). Dużym ułatwieniem będzie sparowanie klawiatury lub gamepada.

Ready For nie jest perfekcyjne - takie rozwiązania zawsze mają pewne braki czy uproszczenia (np. złe zakwalifikowanie aplikacji będącej grą do apek multimedialnych), ale to ciekawy pomysł. Na przykład podczas testu skorzystaliśmy z emulatorów starych konsol (Dreamcast, PSP i Gamecube) - to był lepszy sposób na granie niż bezpośrednio na ekranie telefonu. Innym przykładem było pisanie notatki - klawiatura i duży ekran ułatwiły sprawę. Ready For nie jest dla każdego, ale to bez wątpienia funkcja wyróżniająca g100. Warto pamiętać, że podczas korzystania z Ready For nie ma możliwości ładowania telefonu, a ponieważ nie wspiera on ładowania bezprzewodowego, trzeba mieć naładowaną baterię.

Aparat i jakość zdjęć


Aparat korzysta z kombinacji obiektywu  64 MP (f/1.7,  0.7µm) z autofokusem, ultraszerokokątnego   obiektywu 16 MP (f/2.2, 117˚), sensora głębi 2 MP i obiektywu makro z wbudowaną pierścieniową lampą. Co powstało z takiego połączenia? Aparat robiący dobre zdjęcia za dnia, w dobrym świetle. Telefon nie ma teleobiektywu, ale cyfrowy zoom x2 sprawuje się zaskakująco nieźle. G100 obsługuje zoom x8, ale wszystko powyżej x2 wypada coraz to gorzej. Obiektyw ultra robi dobre zdjęcia szerokokątne. Interfejs umożliwia wykonywanie zdjęć w rozdzielczości 64 MP, ale to raczej tylko dodatek. Zdjęcia zrobione trybem nocnym są tylko poprawne, szczególnie te z aparatu ultraszerokokątnego.

Przykładowe fotografie można znaleźć tutaj:

Z przodu umieszczono dwa obiektywy, co ostatnio nie jest tak popularne. Główny ma rozdzielczość 16 MP (f/2.2), a ultraszerokokąrny 8 MP (f/2.4, 118˚). Są to przyzwoite "soczewki", sprawdzą się podczas selfie, nawet tych "grupowych" i wideorozmów.

Bateria i czas pracy

Telefon wyposażono w baterię 5000 mAh - można polegać na niej, nawet jeśli korzystamy z odświeżania na poziomie 90 Hz, przez cały dzień. Przekroczenie bariery 24h bez ładowania też nie jest problemem. A jeśli już musimy naładować telefon, to z ładowarką 20W i obsługiwaną technologią pełne ładowanie zajmuje prawie dwie godziny - trochę długo jak na dzisiejsze standardy. Jak wspomniano, telefon nie wspiera bezprzewodowego ładowania.

Podsumowanie

Cena: 2499 zł

Oglądaj najnowsze promocje i planuj zakupy z ding.pl 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy