Test Microsoft Surface Laptop

Microsoft Surface Laptop /materiały prasowe
Reklama

Microsoft Surface Laptop to jeden z najbardziej niezwykłych ultrabooków dostępnych na rynku. Ale czy jest to komputer idealny? Tego dowiecie się z naszego testu.

Microsoft Surface Laptop to pierwszy pełnokrwisty komputer mobilny w ofercie giganta z Redmond. Do tej pory - także na polskim rynku - prym wiodły inne modele Surface, które tak naprawdę były urządzeniami 2w1, hybrydami łączącymi funkcje tabletu i laptopa. Surface Laptop to komputer pełną parą. Jest niezwykle smukły, lekki, bardzo dobrze wykonany, a przy tym ma 13,5-calowy ekran PixelSense i najnowszy procesor Intel Core. Komputer działa pod kontrolą "w stu procentach bezpiecznego" systemu Windows 10 S. Czy to naprawdę laptop idealny?

Design

Microsoft Surface Laptop jest bardzo dobrze wykonany. Obudowa komputera wykonana została z magnezu, dzięki czemu jest jednocześnie lekka i wytrzymała. Surface Laptop jest dostępny w 4 ciekawych wersjach kolorystycznych (bordową, szarą, srebrną i niebieską), choć na polskim rynku kupimy tylko jedną z nich (platyna). Spasowanie materiałów tworzących obudowę Surface Laptopa jest wzorowe - to zdecydowanie jeden z najlepiej wykonanych laptopów na rynku.

Reklama

Rozmiary Surface Laptopa wynoszą 308,02 na 223,20 na 14,47 mm, a jego masa zamyka się w 1,252 kg. Komputer Microsoftu jest lekki i poręczny, bez problemu zmieści się praktycznie w każdej torbie. Na pochwałę zasługuje minimalistyczny design urządzenia - celem Microsoftu była implementacja jak najmniejsza liczba "rozpraszaczy", żeby użytkownik miał poczucie kontaktu z maksymalnie uproszczoną maszyną. Skojarzenia z MacBookiem Air nasuwają się same, chociaż stwierdzenie, że laptopy są do siebie podobne byłoby niesprawiedliwe dla każdego z nich.

Otwierając laptopa naszym oczom ukaże się czarna tafla wyświetlacza, ukryte zawiasy przytrzymujące matrycę i pełnowymiarowa klawiatura. Ta nie jest otoczona zimnym metalem, a... przyjemną w dotyku Alcantarą. Materiał ten używany jest powszechnie w produkcji tapicerki meblowej, jachtowej, samolotowej i samochodowej. Alcantara jest wykonana z mikrowłókien, dlatego charakteryzuje się miękkością, wytrzymałością i łatwością czyszczenia. To materiał ekskluzywny, który po raz pierwszy został użyty do wykończenia laptopa.

Alcantara przylega do podstawy Surface Laptopa w sposób wzorowy - nie ma nawet najmniejszej szansy na jej odklejenie. Także spasowanie do klawiatury i gładzika jest bardzo precyzyjne, a to dlatego, że otwory na klawisze są laserowo wycinane w procesie produkcyjnym już po ich montażu.

Mam pewne wątpliwości co do tego, czy Alcantara będzie tak wytrzymałym materiałem co sprawdzone i mocno niezawodne aluminium. W przypadku wylania jakiegoś płynu na Alcantarę, materiał prawdopodobnie błyskawicznie go wchłonie i może to wpływać negatywnie na ogólną estetykę. Z drugiej strony, producent zapewnia, że Alcantara jest naprawdę wytrzymała i prosta w czyszczeniu. Podczas dwutygodniowych testów Surface Laptopa nie doświadczyłem niczego, co nakazałoby mi wątpić w jego słowa. Prawdziwym testem jest jednak typowy użytkownik i wieloletnie korzystanie z urządzenia. W takiej sytuacji sprawdzony metal byłby znacznie pewniejszym materiałem.

W Surface Laptopie znajdziemy niewielką, choć wystarczającą do komfortowej pracy, liczbę portów komunikacyjnych. Mini DisplayPort, USB 3.0, złącze słuchawkowe 3,5 mm i Surface Connector to jedyne, czego zdaniem Microsoftu potrzebujemy. Niby zestaw trafiony, a jednak czegoś brakuje. Oczywiście, mowa o czytniku kart pamięci. Mimo iż coraz więcej nowoczesnych aparatów fotograficznych jest wyposażonych w moduł WiFi, to i tak slot na kartę SD jest jednym z najczęściej używanych portów w komputerze. Warty odnotowania jest fakt, że ładowarka podłączana do Surface Connector (rozwiązanie podobne do applowskiego MagSafe) ma jeden dodatkowy port USB.

Klawiatura, gładzik i ekran

Microsoft Surface Laptop to idealne narzędzie do pracy. A to dlatego, że ma świetną klawiaturę i gładzik. Jeżeli chodzi o ten pierwszy element to jest to pełnowymiarowa klawiatura z fizycznymi przyciskami o 1,5-milimetrowym skoku (dla porównania dołączana klawiatura do Surface Pro 4 ma skok o 0,2 mm mniejszy). Na Surface Laptop pisze się bardzo przyjemnie i wygodnie. Tworzenie zarówno krótszych form wypowiedzi, jak i dłuższych artykułów jest czystą przyjemnością. Obok komputerów mobilnych Apple, Surface Laptop to jedna z lepszych "maszyn do pisania" na rynku.

Świetny jest także gładzik. Touchpad wzorowo obsługuje gesty i jest znacznie lepszy od płytki standardowo zamontowane w klawiaturę Type Cover do tabletów Surface. Jak na rozmiar laptopa, gładzik jest bardzo duży i dysponuje przyjemnym klikiem. Jest też precyzyjny i cechuje go niezauważalne opóźnienie w stosunku do ruchu kursora na ekranie.

Surface Laptop dysponuje świetnym 13,5-calowym ekranem Pixel Sense. Wyświetlacz pracuje w rozdzielczości 2256 na 1504 pikseli i oczywiście jest dotykowy. Można go obsługiwać zarówno palcami, jak i cyfrowym rysikiem Surface Pen (sprzedawany osobno). Jeżeli chodzi o jakość obrazu, to nie można się przyczepić do niczego. Jasność ekranu jest automatycznie regulowana dzięki wbudowanemu czujnikowi oświetlenia, a kontrast i odwzorowanie kolorów są wzorowe. Ważną informacją jest fakt, że z Surface Laptop można swobodnie korzystać nawet pod gołym niebem w słoneczny dzień. Jak na urządzenie tej klasy przystało, wyświetlacz jest pokryty warstwą ochronną Gorilla Glass.

Bateria, wydajność i Windows 10 S

Testowany przeze mnie model Surface Laptop był wyposażony w procesor Intel Core i5-7200U Kaby Lake, 8 GB pamięci RAM, dysk SSD o pojemności 256 GB i Windowsa 10 S na pokładzie. Jako maszyna do pracy, komputer spisuje się bez zarzutu - podczas testu ani razu nie zdarzyło mu się zawiesić, ani choćby zauważalnie zwolnić. Niezależnie od tego ile zakładek w przeglądarce miałem otwartych i ile dokumentów jednocześnie edytowałem. Tych może być całkiem sporo, bo do Surface Laptop Microsoft dorzuca gratis 12-miesięczną licencję na Office 365 Personal. To oszczędność ponad 1000 zł!

Jeżeli chodzi o wbudowany akumulator (nie ma mowy o jego samodzielnym demontażu), to producent zapewnia, że wystarczy on nawet na 14,5 godzin odtwarzania filmów. Jeżeli takie informacje byłyby prawdziwe, to na Surface Laptop można by bez problemu obejrzeć cały sezon "Gry o tron" i jeszcze by zostało na "Ghost in the Shell". Jest to kwestia trudna do weryfikacji, bo testowany przeze mnie Surface Laptop był zarządzany przez Windowsa 10 S, który nie ma żadnych rozsądnych aplikacji mierzących żywotność baterii. Laptop Microsoftu bez problemu przekroczy 12 godzin pracy z włączonym modułem WiFi i jasnością ekranu ustawioną na minium. Swobodne korzystanie z urządzenia bez głowienia się nad poborem energii i innymi detalami zmusi nas do ładowania Surface Laptopa średnio co 10 godzin.

Surface Laptop pracuje pod kontrolą Windowsa 10 S, ale do końca roku każdy nabywca urządzenia może dokonać darmowej aktualizacji systemu do wersji Pro. To na wypadek, gdyby ograniczenia Sklepu Windows okazały się dla Was zbyt przytłaczające. Warto zaznaczyć, że wspomniana aktualizacja nie wymaga wielogodzinnego "stawiania" systemu na nowo, a ponownego uruchomienia Surface i 2-3 minut wolnego czasu. Microsoft przekonuje, że nie warto tego robić.

Możliwość infekcji komputera niebezpiecznym oprogramowaniem to jeden z głównych zarzutów kierowanych w stronę Windowsa. Wersja 10 S ma te problemy całkowicie niwelować, poprzez swoiste zamknięcie systemu, coś na kształt macOS autorstwa Apple. Na Surface Laptopie z Windowsem 10 S nie zainstalujemy aplikacji innych od tych, które znajdują się w Sklepie Windows i zostały na wszystkie możliwe sposoby przebadane przez inżynierów Microsoftu. Są w pełni sprawdzone, funkcjonalne i pozbawione ukrytych szkodników.

Do codziennej, niezbyt wymagającej pracy, wszelkie aplikacje obecne w Sklepie Windows będą wystarczające. Prawdopodobnie jednak każdy ma taki program, którego nie znajdzie w sklepie dedykowanemu Windowsowi 10 S i zacznie się zastanawiać nad przesiadką. Największym minusem jest brak możliwości zmiany przeglądarki internetowej. Kupując Surface Laptop jesteśmy skazani na Edge. Nie jest to zła przeglądarka, ale korzystając z innych nie jesteśmy w stanie zsynchronizować zakładek otwieranych na innych urządzeniach. Dla osób pracujących na kilku różnych przeglądarkach może okazać się to gwóźdź do trumny Windowsa 10 S.

Czy warto?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Microsoft Surface | Surface
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy