Test Acer Swift 5

Acer Swift 5 /INTERIA.PL
Reklama

Acer Swift 5 to sprzęt, który ma idealnie sprawdzić się w podróży oraz podczas mobilnej pracy. Czy temu sprzętowi za nieco ponad 4 tysiące złotych się to udało i czy warto wydać na niego swoje pieniądze?

Acer Swift 5 jest propozycją tajwańskiego producenta, która ma trafić w gusta osób poszukających dobrej jakości, mobilnego komputera do pracy. W estetyce modelu Swift 5 można zakochać się od pierwszego wejrzenia, jednak przy dłuższym kontakcie okazuje się, że coś faktycznie jest tu nie tak.

Wygląd i obudowa


Czy warto więc zainwestować w ten sprzęt i dać mu szansę stania się alternatywą dla niewiele droższego MacBooka od Apple lub komputerów marek takich, jak Dell czy Lenovo?

Nie można napisać, że Acer Swift 5 nie rzuca się w oczy. Komputer zaskakuje połączeniem kolorystycznym i po rozłożeniu go do pracy wygląda naprawdę dobrze. Producent zdecydował się na minimalistyczną i oszczędną konstrukcję, która jest spójna i przyjemna dla oka. Osoby, które zdecydują się na zakup tego komputera będą niemalże niedowierzać, że notebook może ważyć tak mało. 

Waga Acera Swift 5 to jeden z jego największych plusów, jednak właśnie przez to w tym modelu nie można uświadczyć uczucia obcowania ze sprzętem premium. Owszem, wszystko jest dobrze spasowane, nic nie trzeszczy, zawiasy działają poprawnie, całość została wykonana ze stopu litowo-magnezowego. Jednak do MacBooka - jeśli chodzi o obudowę - Swiftowi 5 daleko.

Reklama

Mimo wszystko Acer Swift 5 w kontekście konstrukcji sprawia bardzo pozytywne wrażenie i noszenie go w plecaku czy w torbie nie będzie żadnym wyzwaniem. Dołączona do zestawu ładowarka jest lekka i niewiele większa od tej, który można spotkać przy tegorocznych smartfonach.

Ekran i głośniki

Ekran w modelu Acer Swift 5 oparty jest o błyszczącą matrycę i pracuje on w rozdzielczości 1920 na 1080 pikseli. W kontekście odwzorowania kolorów oraz czerni nie ma się do czego przyczepić. Faktem, który przeszkadza jest jednak zastosowana przez producenta matryca - nawet najmniejsze światło odbija się od niej sprawiając, iż na ekranie notebooka po prostu nic nie widać. To może być problem podczas podróży w pociągu lub innym środku transportu, do którego wpada zbyt dużo światła. Pracując "w drodze" trzeba będzie się upewnić, że w okolicy jest trochę cienia. Sam ekran jest jednak poprawny i daje dużo przyjemności podczas konsumowania multimediów.

Głośniki Acera Swift 5 działają w oparciu o technologię Dolby Atmos i są zaskakująco dobre, jak na taki mały sprzęt. Dźwięk nie razi, a jego odwzorowanie jest poprawne. Na bas nie ma co liczyć, jednak reprodukcja dźwięku w przypadku przeglądania internetu lub oglądania filmów jest zadowalająca.

Specyfikacja

Acer Swift 5 wykorzystuje do działania procesor Intel Core i5-8250U, 8 gigabajtów pamięci RAM i 256 gigabajtowy dysk SSD. O ile pierwszy i ostatni parametr notebooka jest w porządku, tak ilość pamięci RAM powinna zostać zwiększona do przynajmniej 16 gigabajtów.

Podczas prostej pracy biurowej czy obróbki zdjęć lub wideo za pomocą mniej wymagających programów, komputer Acera radzi sobie poprawnie. Dysk SSD sprawia, iż system pracuje bardzo szybko, a aplikacje odpalają się w kilka sekund. Pisanie, poprawianie zdjęć, obrabianie wideo, tworzenie arkuszy kalkulacyjnych - Swift 5 robi to wszystko bez większego zająknięcia. Problemy wychodzą jednak na jaw, kiedy zaatakujemy komputer zadaniami wymagającej większej mocy obliczeniowej. Sprzęt nie dusi się, jednak trzeba mu dać nieco więcej czasu na zastanowienie.

Bateria

To największa bolączka modelu Acer Swift 5. Zainstalowane ogniwo o pojemności 36 Wh wystarcza na kilka godzin pracy - najczęściej jest to od 4 do 5 godzin na jednym ładowaniu. Podczas bardziej wymagających zadań nie ma co się dziwić, że laptop rozładuje się... jeszcze szybciej. O ile sama konstrukcja oraz specyfikacja Acera Swift 5 jest dobra, tak jego bateria jest zdecydowanie piętą Achillesową tego sprzętu. Lekka i mała ładowarka znajdująca się w zestawie kompletnie nie przeszkadza i można nosić ją praktycznie wszędzie ze sobą. Chociaż tyle.

Gry

Acer Swift 5 nie nadaje się do gier. Zintegrowana grafika od Intela nie wyrabia przy najnowszych tytułach, jednak produkcja starsze o kilka lub kilkanaście lat powinny zadziałać - przy odpowiedniej manipulacji parametrami gry. Nie ma więc co liczyć na to, iż ta maszyna posłuży do tego typu cyfrowej rozrywki. Prostsze gry przeglądarkowe oraz te, które nie wymagają dużej ilości zasobów z powodzeniem "odpalą się" na notebooku Acera.

Cena: około 3900 zł

Aleksander Piskorz


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Acer
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy