Tactic3D Rage Wireless - bezprzewodowe słuchawki od Creative'a

Słuchawki już dawno stały się nieodzownym elementem wyposażenia komputera. Urządzenia te nieraz w ogromnym stopniu przewyższają najlepszej jakości zestawy głośnikowe, a każdy z nas wie jak ważnym elementem w codziennej multimedialnej rozrywce jest dźwięk. Wiedzą o tym także producenci akcesoriów komputerowych, prześcigając się w coraz to nowych modelach i rozwiązaniach technicznych. Dzisiaj przyjrzymy się najnowszym bezprzewodowym słuchawkom od znanej firmy Creative. Sprawdźcie jak wypadł test Sound Blaster Tactic3D Rage Wireless

Wygląd

Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy w przypadku Rage 3D to wygląd pudełka. Jest spore, estetycznie wykonane, utrzymane w czerwono-czarnej kolorystyce i umożliwiające podgląd na słuchawki. Pomimo sporej ilości pstrokatych informacji dotyczących danych technicznych i technologii wykorzystanych w urządzeniu , sam karton sprawia bardzo pozytywne wrażenie i przyciąga swoją uwagę.

Podobnie jest z samymi słuchawkami. Te również są pokaźnej wielkości, a przy tym zostały wykonane z miłego w dotyku i wytrzymałego materiału. Warto zwrócić uwagę na stalowy, solidny pałąk, sporej wielkości gąbkę mającą wpływać na wygodę,  oraz duże, podświetlane nauszniki. Całość utrzymana jest w takich samych kolorach jak pudełko, a więc czerwono-czarnych. Na lewej muszli słuchawek bez problemu odnajdziemy pokrętło głośności, przycisk służący za włączanie i wyłączanie headsetu, klawisz mutowania mikrofonu oraz dwa wejścia - jeden na wspomniany, odpinany, w pełni regulowany mikrofon (podobne rozwiązanie mieliśmy w cenionym przez graczy modelu Fatal1ty), a drugi na kabel zasilający.

Reklama

Pomimo swych niemałych rozmiarów, słuchawki Tactic3D Rage są wygodne.  Gąbka szybko dopasowuje się do kształtu głowy, a muszle należycie przylegają do uszu, chroniąc je niemal całkowicie przed niechcianymi hałasami z zewnątrz. Jedyną zauważalną wadą urządzenia na tym etapie testu była ich waga. Headset waży swoje i po 4-godzinnym maratonie przed komputerem można odczuć pewien dyskomfort, a nawet ból głowy. Wystarczy jednak zdjąć słuchawki na kilka minut i problem przechodzi.

Instalacja

Żeby zainstalować sterowniki do Tactic3D Rage będziemy niestety potrzebować dostępu do internetu. Producent nie pokusił się o dodanie jakiejkolwiek płytki z oprogramowaniem, a i samo wyszukanie odpowiednich driverów łatwym zadaniem nie jest. Gdy już jednak przebrniemy przez etap instalacji, naszym oczom ukażę się prawdziwy raj dla audiofili. Dołączona do sterowników aplikacja o nazwie Panel sterujący Sound Blaster Tactic3D oferuje naprawdę sporo możliwości konfiguracji dźwięku. Użytkownik ma do dyspozycji opcje znajdujące się w pięciu zakładkach. Pierwszą z nich jest Sound Blaster Tactic3D oferującą podstawowe czynności jak wybór odpowiedniego profilu (można też założyć swój własny, wybierając nawet osobiste zdjęcie) oraz regulacja głośności i czułości mikrofonu. Drugą zakładką jest SBX Pro Studio, która pozwala na zmianę takich funkcji jak Crystalizer, Surround, Bass, Dialog Plus, Smart volume. Każda z nich jest odpowiedzialna za osobną sferę polepszenia wszelkiej maści dźwięków. Na trzecim miejscu znajduje się znana opcja Equalizer, natomiast na czwartym ciekawy i zabawny gadżet zwany VoiceFX. Umożliwia on skorzystanie z funkcji modulacji naszego głosu co może zapewnić naprawdę sporo zabawy w trakcie rozmowy ze znajomymi. Ostatnią opisywaną zakładką jest SB Prism. Pozwala ona na całkowite dostosowanie koloru podświetlania naszych słuchawek, oferując przy tym możliwość wybrania intensywności oraz zakresu ich pulsowania. Ogólnie schemat identyczny jak w przypadku myszki Logitech G600.

Wrażenia

Creative nieraz już udowodnił, że wie co to znaczy dobrze brzmiący dźwięk. W przypadku Tactic3D Rage jest podobnie. Słuchawki miałem okazję przetestować podczas słuchania muzyki, oglądania filmów oraz grania. W każdym przypadku wynik był dobry, jednak po ręcznym pobawieniu się opcjami dźwięku zamieniał się w bardzo dobry. Podczas grania bez problemu usłyszymy w którym punkcie znajduje się przeciwnik, a otaczające nas dźwięki są bardzo dobrze odbierane i nie mamy żadnych problemów z ustaleniem jakiego rodzaju hałas dochodzi do naszych uszu. Podobnie w filmach oraz muzyce. W pierwszym przypadku śmiało zaryzykuję stwierdzenie, że jakość dźwięku była lepsza niż na dobrej klasy kinie domowym. W drugim sytuacja wypadła trochę gorzej, jednak i tutaj odpowiednio mieszając w opcjach można uzyskać wynik bardziej niż zadowalający. Jedyną wadą w samym użytkowaniu słuchawek jest ich mocna przepuszczalność dźwięków słyszanych w słuchawkach. Zdarzają się sytuacje gdzie grając w nocy z poziomem głośności ustawionym na 50% jesteśmy słyszalni nawet przez lokatorów śpiących w drugim pokoju. Trochę to przeczy jednej z wielu idei słuchawek - nie przeszkadzania osobom trzecim.

Dużym plusem natomiast jest funkcja bezprzewodowa. Zasięg słuchawek jest bardziej niż spory (oficjalnie 10 metrów, jednak zdarzyło mi się nie tracić sygnału także na dalszych odległościach), dzięki czemu możemy bez problemu odejść od komputera w trakcie słuchania muzyki lub rozmowy ze znajomymi i nie zerwiemy tym samym kontaktu. Równie pozytywnie wypada akumulator, który zgodnie z opisem może oferować nawet 16 godzin ciągłej, bezprzewodowej pracy.  Warto dodać, że samo ładowanie również przebiega szybko i sprawnie.

Podsumowanie

Headset Tactic3D Rage Wireless to naprawdę niezłe słuchawki, oferujące dobrej jakości dźwięk oraz ciekawy i rozbudowany system konfiguracji. Dużym plusem jest ich wygląd, wykonanie, a także długość pracy akumulatora oraz zasięg działania. Jedynymi istotnymi wadami są tu problemy z przepuszczalnością dźwięku dochodzącego ze słuchawek oraz ich nieco za dużej wagi co po dłuższym czasie niekorzystnie wpływa na wygodę. Gdy jakimś  cudem nie posiadamy dostępu do internetu, problemem może okazać się także brak dołączonych sterowników.  Należy się jednak zastanowić czy wspomniane wady są na tyle istotne by miały przyćmić o wiele większą ilość zalet. Warto również wspomnieć o cenie całego bezprzewodowego headsetu, która wynosi 399zł. Czy to dużo czy mało za tej jakości sprzęt pozostawiam już waszej opinii. 

Krzysztof Mocek

Plusy:

+ jakość dźwięku;

+ wygląd oraz wykonanie;

+ oprogramowanie i funkcja zmiany kolorów;

+ zasięg działania oraz żywotność baterii;

+ dołączony mikrofon

Minusy:

- po dłuższym korzystaniu mogą pojawić się problemy z komfortem;

- przepuszczalność dźwięków dochodzących ze słuchawek;

- brak dołączonych sterowników

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sound Blaster | słuchawki | Creative
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy