Manta LCD TV3214 - 3D w polskim wydaniu

W październiku tego roku do sklepów trafił pierwszy z głośno zapowiadanych telewizorów 3D naszego rodzimego producenta sprzętu - firmy Manta Multimedia. Urządzenie miało łączyć w sobie niską cenę oraz dobrą jakość wyświetlania obrazu. Czy Polska firma podołała zadaniu?

32-calowy LCD 3D jest pierwszym z modeli, wprowadzonym na rynek przez firmę Manta Multimedia. Telewizor wyświetla obraz w rozdzielczości 1366 na 768 przy obsłudze 16,7 mln kolorów. Jego kontrast dynamiczny wynosi 12 000:1. Do produkcji ekranu wykorzystano matrycę firmy LG, która została objęta pięcioletnią gwarancją "zero martwych pikseli". Dużym plusem jest fakt wbudowanego tunera MPEG-4, umożliwiającego odbiór sygnału DVB-T (naziemnej telewizji cyfrowej) co staje się coraz powszechniejsze na rynku TV.

Obraz początkowy

Niestety, pierwsze co rzuca się w oczy po podłączeniu telewizora (co zresztą łatwe nie jest, zważywszy na tylko dwa wejścia HDMI, w dodatku skrupulatnie poukrywane pod ścianką obudowy) to kiepska jakość wyświetlanego obrazu. Na obecne standardy, rozdzielczość 1366 x 768 niczym nie zaskakuje, co gorsze sam obraz często bywa niewyraźny i przejaskrawiony, a to zmusza do częstej zabawy ustawieniami kolorów. Równie wielką bolączką ekranu jest niewielki kąt wyświetlania obrazu.

Wystarczy przejść zaledwie metr w prawo lub lewo by zamiast filmu na ekranie wyświetliła się radosna biała plama. Nie jest to szczególnie meczące w trakcie siedzenia na fotelu i oglądania filmu, jednak gdy np. robimy coś w domu, jedynie zerkając co jakiś czas na interesujący nas program, zaniki obrazu skutecznie przeszkadzają w jego bezstresowym odbiorze. Na plus zasługuje wejście USB, dzięki, któremu bez problemu możemy odtworzyć obrazy zapisane na przenośnym dysku.

Reklama

3D po polsku

To co najważniejsze w Manta LCD TV3214 to możliwość oglądania trójwymiarowego obrazu. Urządzenie oferuję nam wyświetlanie filmów w pasywnym 3D, co według zapewnień producenta ma zapobiegać migotaniu ekranu, a co z tym idzie zmęczeniu oczu. I tutaj pierwszy, duży plus dla Manty. Po obejrzeniu trwającego blisko 3 godziny filmu odtwarzanego w formacie "side by side", nie odczułem żadnych negatywnych skutków jak bóle głowy, oczu czy mdłości.

Samo 3D również prezentuje się nad wyraz dobrze i w niektórych momentach Mancie udało się wywołać zarówno u mnie jak i moich znajomych spore ilości "ochów i achów". Oczywiście nie ma co porównywać możliwości telewizora Manty do najdroższych urządzeń tego typu na rynku. Manta LCD TV3214 wymaga sporo włożonego wysiłku by zabawa była naprawdę przyjemna. Trzeba się mocno natrudzić nad znalezieniem odpowiedniego kąta patrzenia, by efekty 3D były zadowalające. Niemniej Mancie udało się wprowadzi mnie oraz znajomych w naprawdę dobry humor, a to jest tu chyba najważniejsze. Co więcej w zestawie wraz z telewizorem znajdziemy aż cztery pary okularów polaryzacyjnych co jest miłym ukłonem w stronę konsumenta, zwłaszcza gdy ten nie lubi oglądać filmów w samotności.

Całkowicie nietrafionym pomysłem jest za to konwerter umożliwiający zmianę nadawanego obrazu 2D na trójwymiarowy. Obraz, po zastosowaniu tej opcji staje się niewyraźny i przypomina bardziej efekt znany z niegdyś modnych karteczek lub laurek 3D, co więcej, tutaj zmęczenie oczu następowało bardzo szybko.

Czy się udało?

Szczerze mówiąc, po otrzymaniu i pierwszym podłączeniu telewizora, byłem bardzo sceptycznie nastawiony do prób "zaatakowania" rynku 3D przez firmę Manta Multimedia. Za taką cenę spodziewałem się jedynie namiastki trójwymiarowej zabawy. Otrzymałem natomiast wcale nie najgorszy telewizor, umożliwiający dodatkowo miłe spędzenie czasu ze znajomymi. Trzeba jednak pamiętać, że za niecałe 2000 złotych nie możemy się spodziewać jakości, efektów i wykonania znanego z telewizorów zaczynających się od niemalże dwa razy większej kwoty.

Na koniec warto przypomnieć, że zaledwie kilka dni temu, do oferty firmy Manta trafił model telewizora o przekątnej ekranu 42-cali. W niedalekiej przyszłości producent planuje wypuścić też dwa kolejne urządzenia, wykonane w technice LED. Być może niektóre ze wspomnianych problemów znikną, a być może pojawią się kolejne. Można jednak z całą pewnością stwierdzić, że Manta LCD TV3214 jest dobrym zamiennikiem dla ludzi o mniejszej zasobności portfela, którzy też chcą zakosztować trójwymiaru.

PLUSY

+ Cena

+ Cztery pary okularów w zestawie

+ Odbiór sygnału DVB-T

+ Wbudowane wejście USB

+ Słabo odczuwalne zmęczenie oczu

+ Potrafi sprawić frajdę

MINUSY

- tylko 1366 na 768

- Kiepska jakość i niewielki kąt wyświetlania obrazu

- Konwerter 2D -> 3D nie sprawdza się

Krzysztof Mocek

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: LCD | Manta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy