Asus ROG Phone - test

Asus ROG Phone /INTERIA.PL
Reklama

Republic of Games (ROG) to obecna od lat na rynku marka Asusa dla graczy. Tajwańska firma ma swojej ofercie naprawdę niezłe smartfony (rodzina ZenFone), a w jej historii znajdziemy ciekawe mariaże sprzętu z różnych segmentów (np. pamiętny smartfon-nawigacja powstały dzięki współpracy Asusa i Garmina). Zatem stworzenie profesjonalnego smartfonu dla graczy było dla Asusa kwestią czasu. Oto i on - Asus ROG Phone.

Reklama

Design i wykonanie

Design i materiały, z jakich został wyprodukowany ROG są kluczowe. Smartfon momentalnie przykuwa wzrok, co dzisiaj nie jest tak oczywiste w zalewie podobnych do siebie telefonów. Ekran smartfonu ma szkło Corning Gorilla o zakrzywieniu 2.5D i 3D, dodatkowe elementy zostały wycięte w obróbce diamentem, a sama obudowa jest wykonana z metalu. Całość dysponuje zintegrowanym oświetleniem  Aura RGB. Z tyłu telefonu znajduje się podświetlone logo ROG, które oferuje całą gamę różnych trybów świetlnych. Smartfon zwyczajnie przypomina gamingowego laptopa z wyższej półki. Design nie spodoba się wszystkim, ale ROG to nie jest smartfonem skierowany "do wszystkich".

ROG ma gniazdo USB-C, a także osobne gniazdo słuchawkowe.. Tak naprawdę smartfon Asua ma dwa porty USB-C. Do czego służy drugi port? Przyda się w przypadku doczepiania kolejnych akcesoriów (do nich jeszcze wrócimy). Pierwszy dodatkowy gadżet znajdziemy w pudełku - jest nim... chłodzenie. A konkretnie, nakładka chłodząca AeroActive, Podłączamy ją do drugiego portu USB i korzystamy w przypadku jednoczesnego ładowania telefonu i grania. Brzmi zabawnie? Możliwe, ale smartfony, o czym przekonało się z wielu nas, bardzo nagrzewają się podczas jednoczesnej pracy i ładowania - mała nakłada w dużej mierze rozwiązuje ten problem.

ROG Phone rzeczywiście prezentuje się nietypowo, ale takie było założenie producenta. oryginalne wykończenie i specjalnie dopasowane elementy mogą się spodobać. Pomimo wymiarów (158 na 76 na 8.65 mm) i wagi (200 g), smartfon naprawdę dobrze leży w dłoni i zwyczajnie "nie ślizga się". Czytnik linii papilarnych umieszczono z tyłu. I jeszcze jedno - obyło się bez wcięcia (notcha).

Tryb X

ROG Phone nie byłby smartfonem dla graczy, gdyby nie posiadał dodatkowego, podnoszącego wydajność trybu. W przypadku ROG-a nosi on nazwę Tryb X, a po jego uruchomieniu nie tylko zmienia się wygląd tapety pulpitu (jeśli sobie tego życzymy) i oświetlenia z tyłu, ale przede wszystkim otwiera się przed nami szereg opcji modyfikacji i ulepszenia pracy telefonu.

Tryb X zapobiega nadmiernemu wykorzystywaniu zasobów pamięci RAM oraz rozładowywaniu baterii telefonu, blokując zwalniające prace telefonu aktywności danych aplikacji. Uruchomienie Centrum gier daje nam dostęp do informacji o temperaturze CPU i GPU, ustawień prędkości pracy zewnętrznego wentylatora i oświetlenia z tyłu. W końcu możemy "podkręcać" każdą z gier, uruchamiając antyaliasing, blokując powiadomienia lub dbać o to, aby procesor działał na poziomie 2,96 Ghz.

Istnienie Trybu X oznacza, że smartfon korzysta z systemowej nakładki Asusa. Jest to konieczne w przypadku takich urządzeń. Podczas testów nie mieliśmy problemów z nakładką Tajwańczyków. Telefon korzysta z systemu Android 8.1.



Specyfikacja i osiągi

Skoro dotarliśmy do kwestii czysto technicznych - specyfikacja ROG Phone’a to absolutna najwyższa półka. Smartfon ma ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 845, z taktowaniem zegara sięgającym poziomu 2,96 GHz. Do tego dochodzi zoptymalizowany pod kątem rozgrywki procesor graficzny Adreno 630 i 8GB pamięci RAM. Na rynku znajdziemy modele z 128GB lub 512GB wbudowanej pamięci (Nie ma co liczyć na port na karty microSD). Jak wspomniana specyfikacja przekłada się na wyniki w benchmarkach:

GeekBench:  9436 punktów (Multi-core), 2502 punktów (Single-core).

AnTuTu: 283 951 punktów

Dla porównania: 

Kluczowy dla porównania będzie inny smartfon gamingowy - Razer Phone 2 (test tutaj). Jego wynik wyniósł: GeekBench - 8746 punktów (Multi-core) i 2371 punktów (Single-core). A w AnTuTu - 283 766 punktów.

Inne modele:

Huawei Mate 20 Pro osiągnął w GeekBench wynik 3378 punktów w teście single-core oraz 10 024 punkty w teście multi-core. Testowanie sprzętu w AnTuTu zakończyło się wynikiem na poziomie 300 617 punktów. 

Sony Xperia XZ3 osiągnął wynik w AnTuTu na poziomie 284 555 punktów. Test single-core w GeekBench zakończył się wynikiem 2486 punktów, a w teście multi-core smartfon osiągnął 8607 punktów. Samsung Galaxy S9+ miał następujący wynik: Antutu - 247 124 punktów; GeekBench Multi-Core - 8507 punktów. Natomiast Xiaomi Mi Mix 2S miał wynik 244 721 punktów (Antutu) i 7471 punktów (G. Multi-Core).

Jak zatem widać, ROG Phone jest diabelnie szybki. Tyle "suchych" benchmarków, co kryje się za tymi liczbami?

Jak się na tym gra?

Powyższe benchmarki to jedno, ale w przypadku gamingowego smartfonu zwyczajnie nie oddają one tego, co potrafi dane urządzenie. Ponieważ ROG Phone powstał z myślą o graniu, na tejże płaszczyźnie sprawdza się znacznie lepiej niż pozostałe modele (jego jedynym realnym konkurentem w Polsce pozostaje Razer Phone 2). Każda uruchomiona na ROG-u gra działała bezbłędnie w najwyższych możliwych ustawieniach, a liczba klatek animacji utrzymywała się na ponadprzeciętnym - nawet w porównaniu do "zwykłych" flagowców". Ergonomiczne wykonanie smartfonu znacznie ułatwiało zabawę. Co więcej, telefon ma specjalne, ultraresponsywne czujniki zoptymalizowane jako triggery lewy/prawy, znajdujące się w ramce ekranu podczas rozgrywki w trybie poziomym (trzeci trigger jest używany w trybie pionowym). Przyciski te są w pełni programowalne, dzięki czemu istnieje możliwość przypisania im dowolnych poleceń dostępnych w grze: celowania, strzelania, wyboru elementów ekwipunku. Można je całkiem umiejętnie wykorzystać np. w "PUBG Mobile".

Chłodzenie


Ale na samych osiągach nie kończymy. Kolejny istotny element to wspomniane pobieżnie wcześniej chłodzenie. Telefon Asusa korzysta z systemu mającego układ chłodzenia z trójwymiarową komorą parową, który zapewnia 16-krotnie większą powierzchnię do rozpraszania ciepła niż standardowy system chłodzenia z rurkami cieplnymi. Zastosowane rozwiązanie jest dodatkowo wspomagane miedzianym radiatorem do rozpraszania ciepła oraz podkładkami chłodzącymi z włókna węglowego, które są umieszczone bezpośrednio na płytce drukowanej w celu zapewnienia maksymalnej wydajności chłodzenia. Wraz z nakładką AeroActive, szczególnie przydatną podczas jednoczesnego grania i ładowania smartfonu, mamy do czynienia z najlepiej chłodzonym smartfonem gamingowym na rynku.

Ekran w 90 Hz


Wyświetlacz ROG Phone’a jest równie istotny jak jego inne elementy. Asus zdecydował się na 6-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 1080 na 2160 pikseli (402 ppi). Jednaj jego najistotniejszym elementem pozostaje częstotliwość odświeżania na poziomie 90 Hz i czasie reakcji 1 ms. Wszystkie smartfony z ekranem AMOLED mają odświeżenie na poziomie 60 Hz - dodatkowe 30 Hz będzie bardzo przydatne podczas bardziej dynamicznych gier. Warunek? Dana pozycja musi wykorzystywać taką opcję - w przeciwnym razie nie zobaczymy różnicy. Aplikacje nie korzystają z odświeżania 90 Hz. Należy wspomnieć, że Razer Phone 2 poszedł jeszcze dalej, oferując odświeżanie ekranu wynoszące 120 Hz, aczkolwiek dam ekran telefonu Razera został wykonany w technologii LCD. Dodatkowo, ROG Phone ma HDR z naprawdę dobrym kontrastem.

Dalszy ciąg testu - na następnej stronie 

Dodatkowe gadżety

ROG Phone dotarł do nas w specjalnej walizce naszpikowanej dodatkowymi, gamingowymi peryferiami. Niektóre z nich robią wrażenie. Oprócz oficjalnego case’a, w zestawie znaleźliśmy stację dokującą  Mobile Desktop, która pozwala na podłączenie do smartfona ROG Phone zewnętrznego monitora 4K UHD, myszy i klawiatury. 

Mniej zaawansowaną, ale nadal spełniającą swoje podstawowe funkcje, stacją dokującą jest Professional Dock. Natomiast najbardziej nietypowym gadżetem z serii "przesyłanie obrazu i dźwięku" na zewnętrzny ekran jest stacja dokująca WiGig.

Jest to urządzenie korzystające z bezprzewodowej łącznością w standardzie WiGig 802.11ad. Uruchamiamy WiGig, a potem łączymy ja ze smartfonem (zupełnie osobne pasmo, nie uczestniczy w nim domowa sieć Wi-Fi). Efekt? Robi wrażenie! Opcja Remote Play stosowana przypadku PlayStation 4 powinna "uczyć" się od Asusa. 

Bądźmy szczerzy, granie poprzez WiGig nie zawsze gwarantuje superpłynną rozrywkę (wiele zależy od gry i samego telewizora), ale jak na standardy bezprzewodowego przesyłania dźwięku i obrazu - jesteśmy pod wrażeniem. Cena? Około 1200 zł.

Podczas korzystania z WiGig, ale również (a może przede wszystkim?) bez stacji dokującej, warto być zaopatrzonym w kontroler Gamevice, do którego wkładamy pada. Gamepady to smartfonów to żadna nowość, ale tylko te firmowe sprawują się bez problemów. Gamevice należy do tej grupy. Pad oferuje dwa analogowe joysticki, triggery i bumpery (lewy i prawy), jak również D-pad wraz z przyciskami A, B, X, Y i L3, R3. Niektóre gry korzystają z niego bez konieczności optymalizacji, inne wymagają mapowania przycisków. Gamevice przyda się również podczas korzystania z emulatorów. Cena Gamevice to około 380 zł.

Na koniec zostawiamy najdroższy z dodatków, kosztujący około 1699 zł (!), TwinView. Stacja dokująca z drugim, 6-calowyk ekranem AMOLED (2160 na 1080) i baterią 6000 mAh! Nintendo 3DS nowej generacji - tak można go nazwać. To dodatek dla prawdziwych "power userów", osób chcących np. jednocześnie grać i strumieniować rozgrywkę na żywo. TwinView ma dwa dodatkowe fizyczne triggery i udoskonalony systemem chłodzenia. Łatwo sobie wyobrazić sytuację, w której np. gramy na jednym ekranie, a na drugim mamy otwarty poradnik. Albo jednocześnie oglądamy Netfliksa i transmisję sportową - jeśli ktoś czuje taką potrzebę.

Aparat

Na papierze podwójny aparat ROG Phone’a zapowiada się dobrze: 12- i 8-megapikselowe obiektywy z opcją wykonania zdjęcia szerokokątnego. Jak wypadają w praktyce? Zdjęcia wykonane w trakcie dnia, przy dobrym oświetleniu, są niezłe, odstając od tego, co potrafią topowe flagowce w cenie ROG-a. W nocy, przy słabszym oświetleniu, smartfon daje różne wyniki. Przedni aparat (8-megapikseli) jest poprawny, nie odbiega standardem od "średniej krajowej" tegorocznych przednich aparatów. Podsumowując? Na płaszczyźnie aparatu ROG Phone ustępuje wielu telefonom w tym roku, robiąc "tylko niezłe" zdjęcia. Trzeba sobie zatem zadać pytanie, czy kupowalibyśmy ROG Phone’a dla zdjęć.

Poniżej kilka wykonanych przez nas fotografii.

Bateria

ROG Phone obsługuje ASUS HyperCharge - technologię bezpośredniego ładowania, która dostarcza więcej mocy (do 20 W). Oznacza to krótszy czas ładowania. To dobra informacja, podobnie jak ta, że bateria mająca 4000 mAh, za sprawą dobrego zarządzania energią, da nam nawet kilka godzin zabawy podczas grania (wiele zależy od ustawień). Smartfon przy standardowym użytkowaniu bez problemu przebije barierę 24 godzin bez podłączania do ładowarki.

Podsumowanie

Cena: około 3999 zł


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy