To historyczny moment. Pierwszy lot transatlantycki na biopaliwie

Gulfstream Aerospace przeszło do historii, jeden z samolotów G600 producenta wykonał pierwszy na świecie lot transatlantycki, spalając w 100 proc. zrównoważone paliwo lotnicze (SAF).

Gulfstream Aerospace przeszło do historii, jeden z samolotów G600 producenta wykonał pierwszy na świecie lot transatlantycki, spalając w 100 proc. zrównoważone paliwo lotnicze (SAF).
Pierwszy w historii lot transatalntycki na zrównoważonym paliwie lotniczym /Gulfstream /materiały prasowe

Przemysł lotniczy to jeden z największych trucicieli środowiska, dlatego od wielu lat trwają prace nad bardziej ekologicznym paliwem do samolotów. Zrównoważone paliwo lotnicze (SAF) ma na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych przez lotnictwo poprzez wykorzystanie źródeł, które w znacznie mniejszym stopniu opierają się na paliwach kopalnych. Źródła te obejmują kukurydzę, oleje z nasion, algi, tłuszcze zwierzęce, oleje, smary, pozostałości z gospodarstw rolnych, pozostałości leśne, pozostałości z tartaków, odpady komunalne płynne i stałe czy rośliny uprawiane na cele energetyczne. 

Reklama

Samoloty będą latać na oleju kuchennym

A że wiele firm postawiło sobie naprawdę ambitne cele osiągnięcia zerowej emisji dwutlenku węgla netto do 2050 r., więc wyścig był tu nieunikniony. Pod koniec ubiegłego roku siły powietrzne Wielkiej Brytanii przeprowadziły pierwszy w historii lot transportowego samolotu wojskowego z wykorzystaniem w 100 proc. zrównoważonego paliwa (ze zużytego oleju kuchennego!), a teraz Gulfstream Aerospace wykonało pierwszy lot transatlantycki na SAF, pokonując takich rywali, jak Virgin Atlantic i Rolls-Royce.

Biznesowy odrzutowiec G600 wyposażony w dwa silniki Pratt & Whitney PW815GA wyleciał z amerykańskiego Savannah i po sześciu godzinach i 56 minutach wylądował w angielskim Farnborough.

Według Gulfstream, SAF może zmniejszyć emisję dwutlenku węgla netto o 70 proc., a także zmniejszyć emisję siarki. Dane z lotu transatlantyckiego, który odbył się 19 listopada 2023 r., zostaną wykorzystane nie tylko do przekonania amerykańskiej FAA do zalegalizowania 100 proc. SAF do ogólnego użytku, ale także do ulepszenia paliwa w celu dalszej redukcji emisji i poprawy osiągów w niskich temperaturach w przypadku dłuższych lotów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: paliwo lotnicze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy