Statek do transportu "prądu". Pierwszy na świecie akumulatorowiec

Tankowce to przeszłość, muszą ustąpić miejsca akumulatorowcom, a przynajmniej tak uważa zajmujący się czystą energią japoński startup PowerX, który zaproponował pierwszą jednostkę tego typu.

Tankowce to przeszłość, muszą ustąpić miejsca akumulatorowcom, a przynajmniej tak uważa zajmujący się czystą energią japoński startup PowerX, który zaproponował pierwszą jednostkę tego typu.
Ten akumulatorowiec pomoże w przejściu na zieloną energię /PowerX /materiały prasowe

Na Ziemi jest mnóstwo energii wiatrowej, słonecznej i cieplnej, ale nie zawsze tam, gdzie ludzie najbardziej tego potrzebują, więc wyślijmy ją w drogę - w taki sposób japoński startup PowerX reklamuje swój nowy projekt, a mianowicie pierwszą na świecie cysternę akumulatorową. Pomysł zakłada, że jednostka "ochrzczona" jako Battery Tanker X, która ma zostać ukończona do 2025 roku, będzie magazynować nadmiar energii wyprodukowanej z odnawialnych źródeł w miejscach w nie bogatych, a następnie transportować je do miejsc, gdzie ich brakuje.

Ten akumulatorowiec pomoże w przejściu na zieloną energię

Firma przekonuje, że potrzeba takich rozwiązań transportowych jest jak najbardziej uzasadniona, ponieważ obszary o dużym potencjale wytwarzania energii odnawialnej są często oddalone od obszarów miejskich i innych regionów o dużym zapotrzebowaniu na energię, co wymaga infrastruktury związanej z przesyłem energii (np. od sieci do sieci, od farmy wiatrowej do sieci, z sieci na wyspy), uzupełniającej istniejące międzyregionalne sieci przesyłowe.

Reklama

A że według szacunków ekspertów do 2060 roku na całym świecie zostanie zlikwidowanych ponad 1000 elektrowni cieplnych, pojawia się dobra okazja wykorzystania istniejącej infrastruktury i tym samym obniżenia kosztów wdrożenia:

Jak to dokładnie ma działać? Akumulatorowiec to statek o długości 140 m i szerokości 18,6 m, z napędem elektrycznym i maksymalnym zasięgiem 300 km, który zgodnie z nazwą wyposażony jest w 96 kontenerowych akumulatorów morskich o łącznej pojemności 241 MWh. To jednak dopiero początek, bo PowerX liczy na szybki rozwój technologii:

PowerX stawia na ogniwa litowo-żelazowo-fosforanowe (LFP)

System ten oparty jest na autorskiej konstrukcji PowerX z wypróbowanymi ogniwami litowo-żelazowo-fosforanowymi (LFP), które zapewniają żywotność ponad 6000 cykli i można go w łatwy sposób rozbudowywać, co oznacza dodawanie dodatkowych akumulatorów w celu budowy większych elektrycznych statków transportowych spełniających różne wymagania.

Aby zapewnić bezpieczeństwo, system posiada specjalne elementy kontroli emisji gazów i tłumienia ognia, a dodatkowe środki ostrożności zakładają monitorowanie w czasie rzeczywistym systemu baterii, kontrolerów ładowania i systemów konwersji mocy. Firma oczekuje, że akumulatory te już wkrótce otrzymają niezbędne międzynarodowe certyfikaty morskie i dostawy zaczną się w połowie 2024 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Energia odnawialna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy