Salwador buduje Bitcoin City. Miasto dla fanów popularnej kryptowaluty i... wulkanów
Władze Salwadoru poinformowały, że nie tylko poczyniły poważne inwestycje w kryptowaluty, ale i same będą ją wydobywać z wykorzystaniem energii wulkanicznej, żeby proces był bardziej przyjazny dla środowiska. Ale na tym nie koniec!
Kryptowaluty od samego początku budzą duże kontrowersje, a ostatnio - kiedy uspokoiła się już debata na temat tego, czy są bańką, która w końcu pęknie i zostawi wielu inwestorów z wyczyszczonymi kontami - znalazły się na świeczniku z powodu kwestii klimatycznych. Jak łatwo się bowiem domyślić, wydobycie np. Bitcoina wymaga ogromnych nakładów energii (zarówno samo kopanie, jak i chłodzenie urządzeń wydobywczych), co biorąc pod uwagę jej pochodzenie, może być bardzo szkodliwe dla środowiska.
Z tego właśnie powodu Salwador poinformował od razu, że wydobycie Bitcoina w jego przypadku odbywać będzie się z wykorzystaniem energii geotermalnej, bo takiej dostarczają położone na terenie kraju wulkany, a konkretniej bezemisyjnej elektrowni geotermalnej Volcanode. Co warto przy okazji podkreślić, ponad połowa energii w tym kraju pochodzi z odnawialnych źródeł energii, bo Salwador ma dosłownie pod ręką aż 23 aktywne wulkany i potrafi z tego korzystać.