Rosyjska propaganda wkracza do gier wideo dla dzieci. Kreml kocha Minecrafta

Rosja znalazła właśnie nową platformę do rozpowszechniania swojej propagandy odnośnie inwazji na Ukrainę, a chodzi o gry wideo, po które często sięgają najmłodsi użytkownicy, jak Roblox czy Minecraft.

Rosja znalazła właśnie nową platformę do rozpowszechniania swojej propagandy odnośnie inwazji na Ukrainę, a chodzi o gry wideo, po które często sięgają najmłodsi użytkownicy, jak Roblox czy Minecraft.
Minecraft to wylęgarnia rosyjskiej propagandy? Na to wygląda! /materiały prasowe

Darmowe gry wideo, jak ciesząca się rosnącą popularnością w Rosji produkcja Roblox czy globalny hit Minecraft, stają się źródłem faszystowskich treści i wylęgarnią kremlowskiej propagandy. Oba przytoczone tytuły, trafiające szczególnie do młodszego pokolenia, pozwalają użytkownikom projektować własne światy, dając praktycznie nieograniczone możliwości w tym zakresie. Niektórzy skorzystali więc z okazji, aby zbudować w nich rosyjskie parady, głosić hasła "Chwała Rosji" lub przedstawić rosyjskie flagi nad terytorium zabranym Ukrainie podczas wojny. 

Reklama

Rosyjska propaganda kwitnie w grach wideo

Ta sytuacja pokazuje, jak szeroko zakrojone działania prowadzi rosyjska machina propagandowa, przy jednoczesnym blokowaniu przez władze wszelkiego rodzaju informacji i opinii, które sprzeciwiają się wojnie lub pokazują ją inaczej niż "specjalną operację wojskową" oraz nieustannym rozpowszechnianiu dezinformacji. The Times zidentyfikowało wiele takich przypadków rosyjskiej propagandy w grach wideo, w tym co najmniej jeden powiązany z urzędnikiem państwowym. 



Chodzi tu o koncert w grze Minecraft zorganizowany z okazji Dnia Rosji, prowadzony i transmitowany przez urzędnika, którego matka jest bliskim sojusznikiem Władimira Putina. Sam rosyjski prezydent stwierdził zresztą niedawno, że gry wideo stały się centralnym punktem promowania edukacji "w ramach uniwersalnych wartości ludzkich i patriotyzmu".

Rosja próbuje dotrzeć do najmłodszych

Jak zauważyli badacze z Molfar, ukraińskiej firmy analitycznej typu open source, do promowania oficjalnego rosyjskiego punktu widzenia wykorzystywano także inne gry, w tym rosyjskie wersje World of Tanks i World of Warships, Fly Corp, Armored Warfare i War Thunder.

Co ciekawe, Wargaming, czyli firma stojąca za World of Tanks i World of Warships, powiedziało, że mocno wspiera mieszkańców Ukrainy, swoje studio w Kijowie i jego pracowników, dlatego też w zeszłym roku wydzielono rosyjskie wersje gier i producent przestał działać w Rosji i na Białorusi.

Eksperci nie mają złudzeń i przekonują, że celem Kremla jest dotarcie do młodszych osób i rozszerzenie zasięgu, aby zyskać jak największe poparcie w tym pokoleniu. Rosja nie jest jednak jedynym krajem, który wykorzystuje popularność gier wideo, bo Insider już w 2020 roku informował, jak armia amerykańska korzysta z gier online i forów do rekrutacji nowych żołnierzy. Przedstawiciele Roblox i Microsoftu, do którego należy Minecraft, nie odnieśli się jeszcze do sprawy wykorzystania ich gier przez rosyjską propagandę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Minecraft | rosyjska propaganda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy