Jesteście gotowi na świat z "Matriksa"? Chińczycy testują technologię 6G
Transmisja danych w systemie 6G może "wywrócić stolik" i zmienić nasz świat w ten znany z filmów science-fiction. Umożliwi zdalne sterowanie robotami wyposażonymi w sztuczną inteligencję i pojazdami autonomicznymi. Wyścig o pierwsze, komercyjne uruchomienie sieci 6G właśnie zaczęli wygrywać Chińczycy.
Ledwie zdążyliśmy się oswoić z oszałamiającymi możliwościami sieci komórkowych w systemie 5G, a na świecie już rozpoczął się morderczy wyścig mocarstw o pierwsze, komercyjne uruchomienie sieci 6G. Następna generacja systemu transmisji danych w sieci komórkowej ma w połączeniu ze sztuczną inteligencją dosłownie zmienić nasz świat.
System transmisji 6G ma umożliwić prędkość przesyłania danych mierzoną w terabitach na sekundę (Tb/s), a to nawet kilkaset razy szybciej niż obecnie oferuje technologia 5G. Nowa generacja daje także większe możliwości w kwestii zakresu częstotliwości, bo może pracować w pasmach do 10 THz. Wyższe częstotliwości umożliwiają przesyłanie niewyobrażalnych wręcz ilości danych w ułamku sekundy.
Wielkie światowe mocarstwa już dawno rozpoczęły wyścig o to, komu pierwszemu uda się stworzyć działającą sieć 6G. Jest prawie pewne, że zwycięzca tego wyścigu może "wziąć całą pulę", bo błyskawicznie zgłosi wiele patentów powiązanych z tą technologią. To oznacza ryzyko, że uzyska kontrolę nad rynkiem super-szybkich transmisji danych.
Wszystko wskazuje na to, że wyścig ten właśnie zaczęli wygrywać Chińczycy.
O udanych testach 6G poinformował chiński instytut zajmujący się zaawansowanymi technologiami w przemyśle lotniczym. Chińczykom miało udać się osiągnąć imponującą prędkość pobierania danych przekraczającą 300 Gb/s.