Tranzystory z nanorurek węglowych na rynku przed 2020 r.

​Około 2020 r. na rynku pojawi się pierwszy procesor z tranzystorami wykonanymi z węglowych nanorurek. Dzięki temu Prawo Moore'a nadal będzie obowiązywać.

Badacze IBM przekonują, że tylko węglowe nanorurki dają nadzieję na utrzymanie tempa rozwoju układów scalonych, dzięki czemu możliwa jest produkcja szybszych i tańszych tranzystorów. Krzem przestaje działać w technologii 5 nanometrów, do której za kilka lat się zbliżymy.

- To poziom, przy którym krzem przestaje funkcjonować i na ten moment nie mamy niczego, co mogłoby go zastąpić - powiedział Wilfried Haensch z IBM.

Co ciekawe, IBM już w 1998 r. stworzył jeden z pierwszych funkcjonalnych tranzystorów z węglowych nanorurek. Teraz amerykański gigant ma w planach komercjalizację tej technologii. Do tej pory udało się stworzyć układy scalone zbudowane z 10 000 nanorurkowych tranzystorów. Obecnie trwają prace nad techniką umieszczania takich tranzystorów na podłożu krzemowym. Ta ma być podobna do obecnie stosowanych zabiegów, dzięki czemu będzie łatwa do implementacji.

Symulacje IBM zakładają, że procesor składający się z miliardów nanorurkowych tranzystorów będzie 5 razy wydajniejszy od analogicznych układów krzemowych, zużywając przy tym identyczną ilość energii. To całkowicie zmieni oblicze branży IT i pozwoli na produkcję jeszcze lepszych komputerów.

Alternatywą dla węglowych nanorurek mogą być technologie spintroniczne, ale ich wprowadzenie może być znacznie trudniejsze niż tych pierwszych. IBM nie wyklucza, że prace nad nowymi tranzystorami zakończy przed 2020 r.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: tranzystor | nanorurki | IBM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy