Stworzono światła samochodowe, które nie rażą po oczach

Inżynierowie z Carnegie Mellon University już od dłuższego czasu pracują nad światłami samochodowymi, które mają zwiększyć widoczność podczas jazdy w trudnych warunkach pogodowych. Teraz zaprezentowano wersję reflektorów, która dodatkowo nie razi jasnością innych kierowców.

Zamiast tradycyjnych żarówek czy diod LED-owych, innowacyjny system wykorzystuje projektor komputerowy DLP, który dzieli światło na milion pomniejszych wiązek. Każda z nich może być oddzielnie sterowana przez zarządzający całością procesor.

Zestaw uzupełnia kamera, stale śledząca otoczenie, która wychwytuje płatki śniegu, krople deszczu i nadjeżdżające samochody. Gdy system wykryje jadący z przeciwka pojazd, system na ułamek sekundy delikatnie przyciemnia wiązkę światła, dzięki czemu nie oślepia innego kierowcy. Co ciekawe, nowy system spisuje się nawet lepiej od standardowych świateł.

Póki co, największym minusem nowo opracowanego urządzenia jest jego wielkość. Gdy tylko uda się je wyraźnie zmniejszyć, niewątpliwie trafi do seryjnie produkowanych samochodów.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: motoryzacja | samochody | reflektory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy