Solarna autostrada rowerowa w Korei Południowej

​32-kilometrowa solarna "autostrada rowerowa" rozciągająca się między Taejŏn i Sajong w Korei Południowej nie tylko osłania podróżujących przed słońcem, ale i generuje energię elektryczną.

Środek autostrady to nietypowe miejsce do wybudowania ścieżki rowerowej, zwłaszcza gdy po obu jej stronach są po trzy pasy ruchu. Ale to wygrana dla klimatu, podobnie jak warta 3,7 mln dol. SolaRoad w Holandii. Jej pasy ruchu wytwarzają więcej energii elektrycznej niż potrzeba do zasilania oświetlenia autostrady i stacji ładowania pojazdów elektrycznych.

W Holandii rowerzyści jeżdżą po panelach słonecznych, a nie pod nimi, podczas gdy w Korei Południowej jest odwrotnie. 

Pod napowietrznymi panelami słonecznymi rowerzyści korzystają z podziemnych tuneli, aby wjechać i zjechać ze ścieżki, co znacznie zwiększa bezpieczeństwo. Kiedy już znajdą się na trasie, są osłonięci od ruchu ulicznego z każdej strony przez bariery i choć nie zapewnia to przyjemnych widoków na drogę, to oferuje ochronę przed Słońcem. 

Reklama

Takie rozwiązanie może pomóc w walce ze zmianami klimatycznymi, zwłaszcza w kontekście wymiany klasycznych dróg na zaopatrzone w panele słoneczne. Aby osiągnąć moc 1300 GW energii słonecznej do 2050 r., Chiny zbudowały kilometrową autostradę słoneczną w stolicy prowincji Shandong, Jinan, na południe od Pekinu, która jest w stanie wyprodukować 1 GWh rocznie do sieci. To energia wystarczająca do zasilenia 800 domów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: energia elektryczna | panele słoneczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy