Rozwiązano zagadkę Trójkąta Bermudzkiego?

Odkrycie dokonane przez naukowców na dnie Morza Barentsa nieopodal norweskiego wybrzeża może przyczynić się do rozwikłania tajemnicy rzekomych zaginięć statków i samolotów w tzw. Trójkącie Bermudzkim na Karaibach.

Ekipa badaczy z Norweskiego Uniwersytetu Arktycznego zlokalizowała na dnie Morza Barentsa krater, powstały w wyniku gwałtownego uwalniania się metanu zgromadzonego w dnie morskim. Krater ma ok. 800 m średnicy i 4 m głębokości, a wydostający z niego gaz może wywoływać silne eksplozje.

Zdaniem uczonych, podobne wybuchy mogą występować także w innych zakątkach świata, w tym także w rejonie Bermudów. Mogłoby to tłumaczyć tajemnicę słynnego Trójkąta Bermudzkiego i znikających w nim podobno od lat samolotów i okrętów. 

Reklama

Czy tak jest w rzeczywistości? Być może przekonamy się o tym już w przyszłym miesiącu, podczas konferencji Europejskiej Unii Nauk o Ziemi. Specjaliści będą się podczas niej zastanawiać m.in. nad tym, czy uwalniające się z dna oceanu pęcherze metanu mogą stanowić zagrożenie dla żeglugi morskiej i powietrznej.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Trójkąt Bermudzki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy