Roboty pokonane przez promieniowanie w ruinach elektrowni w Fukushimie

Engadget donosi, że TEPCO nie jest w stanie usunąć prętów paliwowych z ruin elektrowni jądrowej w Fukushimie. Niezwykle wysoki poziom panującego tam promieniowania okazał się zbyt duży nawet dla pięciu specjalnie zaprojekowanych do tego robotów.

Naohiro Masuda z TEPCO powiedział, że zabójcza dla robotów okazała się temperatura związana z ekstremalnie wysokim poziomem promieniowania, które panuje we wnętrzu elektrowni. W konsekwencji żadna z pięciu wysłanych maszyn nie wykonała swojego zadania, a zespół utracił z nimi kontakt. Polegało ono na usunięciu zużytych prętów paliwowych, a w dalszej perspektywie koniecznie jest również usunięcie stopionych.

Z racji iż inne metody zawiodły, roboty są jedyną nadzieją na odnalezienie i uprzątnięcie tego niezwykle niebezpiecznego złomu. Konieczne będzie oczywiście opracowanie nowych i jeszcze wytrzymalszych maszyn, a warto wspomnieć, że 5 niedawno utraconych powstawało przez dwa ostatnie lata z myślą o tym konkretnym zadaniu.

Reklama

TEPCO musi nie tylko usunąć złom w wnętrza elektrowni, ale również zabezpieczyć cały teren, aby skażona woda nie dostawała się do oceanu. Na terenie i w pobliżu elektrowni znajduje się jej około miliona ton. Część jest przechowywana w zbiornikach, ale woda i tak powoli ucieka z nich do oceanu.

Szacuje się, że sprzątanie po katastrofie potrwa 30-40 lat.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Fukushima | Elektrownia jądrowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy