Pentagon opracowuje alternatywę dla GPS

Armia amerykańska chce uniezależnić się od nawigacji GPS. DARPA pracuje już nad ciekawą i jeszcze skuteczniejszą alternatywą – powiedziała w środę dyrektor agencji badawczej Pentagonu.

- W latach 80. GPS zaczął być stosowany na szeroką skalę. Teraz może doprowadzić wszędzie tam, gdzie jest zamontowany  - nie tylko do naszych platform, ale także wielu rodzajów broni. Czasami jego możliwości są tak ogromne, że nasze poleganie na nim staje się niebezpieczne - powiedziała na konferencji prasowej Arati Prabhakar, dyrektor DARPA.

Od 2010 roku amerykańska agencja stara się znaleźć inne technologie nawigacji i pozycjonowania. Miałyby one oferować nowe opcje, w tym znacznie rozszerzony zasięg, np. pod wodą. Aktualnie Amerykanie w zbyt dużym stopniu polegają na systemie, który przestaje być bezpieczny. Nowe rozwiązania nie będą zatem dodatkiem do istniejącego, a alternatywą.

Reklama

Naukowcy z DARPA i Uniwersytetu Michigan stworzyli system, który do określania położenia, czasu i kierunku nie wykorzystuje satelitów.  Wszystkie elementy, czyli trzy żyroskopy, trzy akcelerometry i zegar atomowy, znalazły się w kostce o objętości 6 mm sześciennych.

- To nie będzie monolitycznie nowe rozwiązanie, a raczej zbiór technologii do śledzenia i ustalania czasu i pozycji ze źródeł zewnętrznych - podsumowuje Prabhakar.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: GPS | lokalizacja | wojsko | DARPA | Pentagon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy