Nowa teoria dotycząca powstania superwulkanu Yellowstone

Powstanie superwulkanu Yellowstone jest przedmiotem gorącej debaty wśród geologów i wulkanologów. Do tej pory podejrzewano pióropusz gorącego materiału pochodzącego bezpośrednio z wewnętrznych warstw planety, ale nowe badania sugerują coś innego.

Prof. Ying Zhou z Politechniki i Uniwersytetu Stanowego Wirginii zasugerował, że przyczyną powstania kaldery Yellowstone może być antyczna płyta oceaniczna. Naukowcy wykorzystali dane sejsmograficzne do odtworzenia obrazu, jak to wygląda pod Yellowstone. Odkryto coś anormalnego między 400 a 640 km pod tym regionem.

Ta osobliwa struktura jest częścią płyty Farallon, która zatonęła pod płytą północnoamerykańską miliony lat temu. Zanurzając się w kierunku płaszcza, płyta popchnęła gorący materiał w kierunku powierzchni, powodując masowe topnienie w skorupie, które ostatecznie doprowadziło do powstania superwulkanu.

- W tych badaniach nie było dowodów, że ciepło pochodzi bezpośrednio z jądra Ziemi, zasilając wulkan Yellowstone. Zamiast tego, obrazy, które udało nam się uchwycić, że superwulkan Yellowstone powstał przez gigantyczną, antyczną płytę oceaniczną około 30 mln lat temu. Rozpadła się ona na kawałki, powodując perturbacje skał w płaszczu, co doprowadziło do erupcji w ciągu ostatnich 16 mln lat - powiedział Zhou.

Naukowcy ostrzegają, że podobne zjawiska mają dzisiaj miejsce na Hawajach. Nie ma jednak dowodów, które mogłyby świadczyć, że tam też powstanie superwulkan.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: superwulkan | Yellowstone | wulkan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama