MAVEN jest już ponad 220 milionów kilometrów od Ziemi

Zakończono fazę odbioru sondy MAVEN - statek i przyrządy naukowe mają się dobrze. Przybycie do Marsa - 22 września.

Zakończyła się faza odbioru amerykańskiej sondy Mars Atmosphere and Volatile Evolution (MAVEN). Przyrządy naukowe, jak i cały statek, pracują bez zarzutu. To oznacza, że po dotarciu do Marsa sonda powinna wykonać wszystkie zaplanowane pomiary naukowe. Sonda będzie badała głównie górne warstwy atmosfery Marsa.

MAVEN została wystrzelona 18 listopada zeszłego roku. Planowe przybycie na orbitę ma mieć miejsce 22 września o godz. 02:00 UTC (21 września o 22:00 EDT). Po wejściu na orbitę sondę czeka 5 tygodni kolejnych testów i badań. W tym czasie statek zajmie swoją docelową orbitę, rozłożone zostaną wysięgniki z instrumentami badawczymi, i dokonane zostaną ponowne sprawdzenia ich stanu i kalibracji. 

Reklama

MAVEN przez najbliższe miesiące nie będzie jednak bezczynna. Planowane są dodatkowe testy i kalibracje niektórych przyrządów. Po raz pierwszy zostanie też uruchomiony zestaw telekomunikacyjny "Electra", służący do przekazywania łączności z łazików marsjańskich na Ziemię. Planowany jest też drugi manewr korekty trajektorii lotu. Przygotuje on sondę do uruchomienia silnika, który to umieści ją na orbicie Czerwonej Planety.

Na godzinę 01:00 CET 5 lutego sonda MAVEN przebyła drogę 220 milionów 398 tysięcy 984 kilometry, tj. około 1/3 zaplanowanej trasy (712 milionów kilometrów). Sonda porusza się obecnie z prędkością 31,06 km/s, względem Słońca.

Źródło informacji

Kosmonauta
Dowiedz się więcej na temat: MAVEN | misja na marsa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy