Kiedyś Półwysep Arabski był bogaty w jeziora i łąki

Większość tego, co wiemy o historii naturalnej Półwyspu Arabskiego pochodzi z niewielu szczątków odkrytych w dzisiejszej Arabii Saudyjskiej. Na szczęście grupa starożytnych myśliwych pozostawiła pewne ślady na temat prehistorycznych zwierząt wędrujących po tych terenach.

Archeolodzy z Instytutu Nauki Historii Człowieka im. Maksa Plancka w Niemczech zajęli się badaniem tysięcy starożytnych dzieł sztuki w Jubbah i Shuwaymis, wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO w prowincji Ha'il w północno-zachodniej Arabii Saudyjskiej. Uważa się, że niektóre odkryte tam skamieniałości mają ok. 10 000 lat i pochodzą nawet z holocenu.

Przeglądając 6618 indywidualnych rysunków naskalnych zwierząt, naukowcy dostrzegli na jednym nich osobnika podobnego do kudu, dużej antylopy ze spektakularnymi spiralnymi rogami i charakterystycznymi pionowymi pasami. Dzisiaj można ją spotkać tylko w Afryce Wschodniej. Do tej pory nie było żadnych dowodów sugerujących, że kiedykolwiek opuściła ona Afrykę.

Na rysunkach naskalnych można dostrzec także tura, wielkiego przodka dzikiego bydła zamieszkującego Europę i Afrykę Północną. Odnaleziono także ilustracje dzikich wielbłądów i afrykańskich osłów.

Naukowcy przyznają, że trudno stwierdzić czy zwierzęta przedstawione na rysunkach naskalnych w Jubbah to wynik mobilności ludzi czy zwierząt. Istnieją dowody sugerujące, że północna Arabia Saudyjska podczas holocenu nie była piaszczystym miejscem, ale obszarem pokrytym łąkami i jeziorami. Oznacza to, że kiedyś mogło żyć tam znacznie więcej gatunków zwierząt niż dzisiaj.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Archeologia | Arabia Saudyjska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy