Naukowcy wciąż poszukują dowodów, które raz na zawsze rozwieją wątpliwości dotyczące istnienia ciemnej materii. Teraz odkryto nowy sposób, który może pozwolić zarejestrować tę egzotyczną formę materii.
Christian Beck - matematyk z Uniwersytetu w Cambridge - podobno wie, w jaki sposób można zaobserwować aksjony, hipotetyczne cząstki tworzące ciemną materię. Zgodnie z obecnie obowiązującymi teoriami, aksjon w pewnych okolicznościach może zamienić się w foton, a następnie powrócić do swojej pierwotnej postaci. Proces taki wiąże się z uwolnieniem energii, którą będzie można zaobserwować.
Do uchwycenia aksjonu można użyć złącza Josephsona, metalu zamkniętego między dwiema warstwa półprzewodnika. Jeżeli aksjony faktycznie istnieją, to w każdej sekundzie bombardują naszą rzeczywistość. Kiedy jeden z nich trafi na złącze Josephsona, może zmienić się w foton, a po jego opuszczeniu ponownie w aksjon. To przejście może wiązać się z pojawieniem się słabego sygnału.
W 2004 r. naukowcom udało się wychwycić sygnał pochodzący ze złącza Josephsona, którego pochodzenia nie udało się wytłumaczyć. Najprawdopodobniej był nim aksjon. Teraz eksperyment należy powtórzyć i udowodnić, że sygnał faktycznie pochodzi z aksjonu.