Erupcja wulkanu na Kamczatce posłała do stratosfery pióropusz gazów

Kamczacki wulkan Bezimienny przeżywa właśnie w kolejną fazę aktywności. Podczas erupcji doszło do emisji ogromnej ilości popiołu wulkanicznego i gazów, które sięgnęły stratosfery, dochodząc do wysokości 15 km.

Silna erupcja wulkanu rozpoczęła się 15 marca w godzinach popołudniowych. Automatycznie podniesiono kod zagrożenia dla lotnictwa z pomarańczowego na czerwony. Rosyjscy wulkanolodzy  twierdzą, że aktywność wulkanu cały czas rośnie.

Wciąż dochodzi do gorących lawin wywoływanych przez kolejne fazy aktywności wulkanu. Wzbijane przez nie masy popiołu rozpraszają się po okolicy w formie opadów. Wielka chmura wyziewów z wulkanu przemieszcza się wciąż w kierunku na wschód od stożka.

Bezimienny to stratowulkan o wysokości stożka wynoszącej 2882 m n.p.m. Jest położony w tak zwanej kluczewskiej grupie wulkanów na Kamczatce i zlokalizowany na południowo-wschodnim stoku wygasłego wulkanu Kamień. Największe erupcje wulkanu Bezimienny odnotowano w latach 1955 i 1956.  Do tego momentu wulkan ten był uważany za wygasły.

Reklama


 

Zmianynaziemi.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy