Dwuletnie wakacje Wielkiego Zderzacza Hadronów

Największy akcelerator cząstek na świecie - Wielki Zderzacz Hardonów - mieszczący się w laboratoriach CERN pod Genewą, w marcu uda się na dwuletnie wakacje. W tym czasie urządzenie będzie zbierać energię na kolejne serie eksperymentów.

Wielki Zderzacz Hadronów (LHC) został uruchomiony we wrześniu 2008 roku, ale już po 9 dniach funkcjonowania, jego praca została wstrzymana. Było to spowodowane nieprawidłowym przylutowaniem jednego z elementów, które doprowadziło do zwarcia między magnesami. Powstała w wyniku niedopatrzenia implozja uszkodziła 60 magnesów, a likwidacja uszkodzeń zajęła rok czasu i kosztowała 40 mln dol.

Od ponownej aktywacji, LHC działa bezawaryjnie, a energia zderzeń była stale podnoszona - obecnie wynosi 8 TeV (teraelektronowoltów). To jednak za mało, gdyż LHC po wypadku z 2008 r. nie jest w stanie osiągnąć pożądanej przez fizyków wartości 14 TeV. Dlatego właśnie na marzec 2013 r. zaplanowano dwuletnią przerwę w przeprowadzaniu eksperymentów, w trakcie której zostanie zainstalowanych 10 tys. dodatkowych przewodów nadprzewodzących.

Ponowne uruchomienie LHC planowane jest na koniec 2014 r. lub początek 2015 r. Wtedy akcelerator ma być zdolny do osiągnięcia energii zderzeń 14 TeV, które zbliżą fizyków do symulacji warunków, jakie występowały we wszechświecie tuż po Wielkim Wybuchu.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wielki Zderzacz Hadronów | akcelerator | Fizyka | CERN | LHC
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama