Baterie z pieczarek

​Naukowcy starają się stale polepszać baterie w pojazdach elektrycznych i urządzeniach mobilnych. Być może już wkrótce stanie się to możliwe dzięki pieczarkom portobello.

Akumulatory składają się w zasadzie z trzech głównych elementów: anody, katody i elektrolitu. Grafit syntetyczny jest powszechnie stosowany jako materiał na anodę akumulatora litowo-jonowego, chociaż wytworzenie tego materiału wymaga użycia środków chemicznych, takich jak kwas fluorowodorowy czy kwas siarkowy. Procesy te są nie tylko kosztowne, ale i generują niebezpieczne odpady, które są szkodliwe dla środowiska.

Teraz uczeni z University of California w Riverside postanowili wykorzystać pieczarki portobello jako bardziej naturalny substytut grafitu. Do tego celu nadają się znakomicie z dwóch powodów. Po pierwsze, grzyby są porowate, co zapewnia dodatkowe miejsce zarówno w przypadku przechowywania, jak i przekazywania energii, co zwiększa wydajność baterii. Po drugie, pieczarki zawierają duże ilości potasu, w efekcie zwiększając pojemność akumulatora.

Badacze stwierdzili, że po zdjęciu skórek z kapeluszy pieczarek portobello i ogrzaniu ich do temperatury 500oC, w naturalny sposób przekształcają się one w strukturę przypominającą węglową nanogąbkę. Dalsze ogrzewanie materiału - do 1100oC - prowadzi do powstania porowatego materiału, który oferuje dużą powierzchnię do przechowywania energii. Jeżeli proces zostałby odpowiednio zoptymalizowany, anody węglowe pochodzące z pieczarek mogłyby zastąpić konwencjonalne anody grafitowe.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pieczarki | baterie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy