Alarmujący poziom dwutlenku węgla w atmosferze

​W 2016 r. stężenie dwutlenku węgla w atmosferze po raz pierwszy w historii utrzymywało się na poziomie powyżej 400 ppm. To najwyższy wynik od 800 000 lat.

Nowa analiza przeprowadzona przez Światową Organizację Meteorologiczną (WMO) pokazuje, jak poważne jest to zjawisko. Metan - krótkotrwały, ale znacznie silniejszy od dwutlenku węgla gaz cieplarniany - jest obecny w atmosferze w znacznie wyższych ilościach niż przewidywano, co jest związane z działalnością człowieka. Przyczyną takiego stanu rzeczy - oprócz spalania paliw kopalnych - jest także niezwykle silne El Nino.

El Nino ogranicza zdolność roślin do pochłaniania dwutlenku węgla, co powoduje długotrwałe susze. Zwykle nadmiar węgla jest pochłaniany przez oceany, ale w dobie potężnych zmian klimatycznych, są one coraz bardziej nasycone.

Ostatni raz na Ziemi można było doświadczyć porównywalne stężenie dwutlenku węgla 3-5 mln lat temu. Średnie temperatur były wtedy o 3oC wyższe, a poziom mórz o 20 m wyższy.

Niestety, będzie coraz gorzej. Mimo, że globalna emisja dwutlenku węgla w ostatnich latach zmalała, to opóźnienie między spalaniem paliw kopalnych, a pojawieniem się gazów cieplarnianych w atmosferze jest znaczące. Pomiary przeprowadzone w 51 różnych krajach wykazały, że wzrost w 2016 r. był o 50 proc. wyższy niż średnia z ostatnich 10 lat.

"Tempo wzrostu dwutlenku węgla w atmosferze w ciągu ostatnich 70 lat jest prawie 100 razy większe niż pod koniec ostatniej epoki lodowcowej. Nigdy dotąd nie było widać tak nagłych zmian w atmosferze" - czytamy w raporcie.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy