Alarmujące prognozy: globalny poziom oceanów wzrośnie nawet o 2 metry?

Najnowsze prognozy są alarmujące. Globalny poziom oceanów może wzrosnąć nawet o 2 metry do roku 2100. To aż dwa razy więcej niż do tej pory przewidywali naukowcy.

Poprzednie szacunki sugerowały maksymalny wzrost globalnego poziomu oceanów o 98 cm do końca stulecia. Eksperci twierdzą, że postępujące ocieplanie klimatu znacznie przyspiesza ten proces, co może oznaczać katastrofalne skutki.

- Taki wzrost globalnego poziomu oceanów może spowodować utratę aż 1,79 mln km2 ziemi, w tym dotknąć regiony produkcji żywności i zmusić do wysiedlenia aż 187 mln ludzi. Podniesienie poziomu oceanów o 2 m może mieć poważne konsekwencje dla ludzkości - powiedział Jonathan Bamber z Uniwersytetu w Bristolu, główny autor badań.

Podniesienie poziomu oceanów zagrozi miastom takim jak Nowy Jork, Szanghaj i Londyn. Nie mówiąc już o licznych archipelagach i mniej zaludnionych obszarach przybrzeżnych.

Jeżeli będziemy trzymać się postanowień porozumienia paryskiego, temperatury na świecie wzrosną do końca wieku o nie więcej niż 2oC sprzed epoki przemysłowej, a poziom mórz i oceanów będzie wyższy o 26 cm. Ale jeżeli nie zaczniemy chronić środowiska naturalnego, konsekwencje mogą być katastrofalne. Globalne temperatury mogą wzrosnąć o 5oC sprzed epoki przemysłowej, a poziom oceanów skoczy aż o 51 do 178 cm. Kiedy doda się rozszerzalność cieplną i topniejące lodowce, globalna średnia poziomu oceanów może wzrosnąć o ponad 2 m po 2100 r.

Zespół Bambera zwraca uwagę, że dużą rolę we wzrost globalnego poziomu oceanów będzie odgrywać topnienie pokryw lodowych. Trudno oszacować jak szybko proces ten będzie postępować.

Na szczęście, nie jest jeszcze za późno, by zahamować katastrofalnym zmianom.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zmiany klimatyczne | globalne ocieplenie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy