Test Dell Venue 7 - tablet z Intelem za 499 zł

Sprawdzamy tablet Dell Venue 7 - niedrogi sprzęt znanego w Polsce producenta komputerów. Czy to dobra alternatywa dla innych niedrogich urządzeń oraz niezły pomysł na prezent, na przykład komunijny upominek?

Tanich tabletów na rynku nie brakuje, ale w zalewie sprzętu za około 500 zł trudno złapać urządzenia, które są warte tej ceny. Tablet firmy Dell, "uzbrojony" w procesor Intel Atom Z2560 1,6GHz jest reklamowany, jako ta wyższa półka w morzu niedrogiego sprzętu. Czy to prawda?

Jak on wygląda?

Dell Venue ma 7-calowy ekran, zatem rozmiarami przypomina Nexusa 7 lub Asus MeMo Pad HD. Rozmiary Venue to 193 na 118 na 9,5 mm - kiedyś powiedzielibyśmy, że to dużo. Dzisiaj - te gabaryty nie robią wrażenia. Ale dzięki temu tablet zmieścimy w małej torbie lub plecaku. Wykonanie Venue 7 nie zachwyca - standardowy plastik i bardzo średnia półka. Tablet waży 300 g. Plusem obudowy są gumowe elementy (podobnie jak w Nexus 7) - daje to jakieś zabezpieczenie w razie upadku. Zatem, generalnie - tyle wystarczy, ale dzisiaj znajdziemy na rynku tanie tablety, które mają aluminiową obudowę. Z tym, że są zazwyczaj droższe o 100 zł.

Reklama

Co on potrafi?


Tablet ma zainstalowany system Android 4.3 Jelly Bean, co nie jest standardem w tanich tabletach (zazwyczaj jest to Android 4.2). Sam wyświetlacz (IPS, 1280 x 800 pikseli), jest tylko poprawny - rozdzielczość jest wystarczająca, ale kąty efektywnego widzenia rozczarowują. Wbudowane 8 GB pamięci (do dyspozycji oczywiście otrzymujemy mniej niż 8 GB), to niewiele, zatem trzeba dokupić kartę - chociaż, mogą pojawić się problemy z przenoszeniem niektórych aplikacji na samą kartę. Natomiast 1 GB RAM powinien wystarczy. Pozytywnie natomiast sprawdza się  dwurdzeniowy procesor Intel Atom Z2560 o taktowaniu 1,6GHz. Intel w tańszych urządzeniach nie zawodzi. W benchmarku Quadrant Standard Edition tablet zdobywa ponad 5000 punktów, czyli trochę więcej niż konkurencja w tym przedziale cenowym. W skrócie - dobry wynik.

Dalsze testy

Dokładniejsze teksty pokazują tylko, że tablet działa szybko, dobrze sobie radzi zarówno z aplikacjami, internetem, jak i multimediami oraz grami. Trochę gorzej wypada bateria - tablet potrafi "paść" nawet po 3,5 godziny pracy. Na więcej niż 5 nie ma co liczyć. O aparatach w sumie nie ma co pisać - nie spodziewamy się wiele, w końcu to tani tablet (u konkurencji podobnie). Nie znajdziemy także w tym modelu wyjścia HDMI, ale w tabletach z Intelem często się go nie umieszcza. Powód? Opcja bezprzewodowego wysyłania sygnału - niestety, dotycząca tylko nowszych telewizorów. Co ciekawe, tablet ma GPS - nie jest to standardowe rozwiązanie w tańszych modelach. 

Podsumowanie

Dell Venue 7 okazuje się być dobrym tabletem na prezent, nie tylko komunijny. Albo jako urządzenie będące pewną alternatywą dla znacznie mniej rozpoznawanych (lub w ogólnie nieznanych) marek niedrogich tabletów, które zalewają rynek. Warto także wydać te 499 zł niż na przykład  szukać, na siłę, czegoś o 80-100 zł tańszego. Z czasem moglibyśmy tego żałować.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Intel | Tablet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy