UFO nad Rosją? Tajemniczy obiekt przeleciał nad elektrownią atomową

Nie tylko USA, ale także Rosja ma kłopoty z obiektami UFO. W środę 5 kwietnia w pobliżu elektrowni atomowej w Petersburgu doszło do incydentu, który poważnie zaniepokoił rosyjską obronę przeciwlotniczą. Nad miejscowością Sosnowy Bór na wysokości dziesięciu kilometrów zauważono kulisty obiekt, który poruszał się z prędkością ok. 200 km/h. Nie wiadomo, czy UFO było widoczne na systemach radarowych wojsk powietrznych, gdyż rosyjskie władze odmawiają udzielenia szczegółowych informacji.

Przelot tajemniczego obiektu miał mocno zaniepokoić rosyjską armię. Według nieoficjalnych informacji w kierunku obiektu został wysłany sygnał ostrzegawczy nakazujący opuszczenie rosyjskiej przestrzeni powietrznej. Informacja w tej sprawie pojawiła się w serwisie społecznościowym Telegram. 

O incydencie z UFO nad elektrownią atomową napisała rosyjska agencja prasowa TASS zapewniając, że "obiekt był cały czas monitorowany przez rosyjskie wojsko". Pragnący zachować anonimowość wojskowy przekazał dziennikarzom informację, że niezidentyfikowany obiekt na wysokości 10 kilometrów "poruszał się z prędkością wiatru". 

- Nie miał silników, nie był to dron lub samolot - miał zapewnić przedstawiciel rosyjskiej armii. Rosyjskie media próbowały skontaktować się w tej sprawie z regionalnymi urzędnikami, ale ci odmówili jakichkolwiek komentarzy.

Poproszeni o komentarz eksperci zwracają uwagę, że niska prędkość poruszania się obiektu (200 km/h) może wskazywać, że mógł to być balon meteorologiczny poruszający się na dużej wysokości w silnym prądzie powietrznym. Nie można jednak wykluczyć, że UFO w kształcie kuli zachowywało się w sposób o wiele bardziej nietypowy niż zwykły balon, skoro sprawa tak poważnie zaniepokoiła rosyjską armię.

Warto przypomnieć, że to kolejny incydent z UFO nad Rosją w ostatnich tygodniach. Zagadkowa, jasno świecąca kula została zauważona nocą 3 stycznia 2023 na niebie nad obwodem rostowskim w Rosji tuż przy granicy z Ukrainą. 

Rosyjska obrona przeciwlotniczą miała rzekomo zestrzelić tajemniczy obiekt, który miał się poruszać powoli i emitować "intensywne, jasne światło". Pod koniec lutego z powodu niezidentyfikowanego obiektu latające władze na pewien czas zamknęły przestrzeń powietrzną nad Petersburgiem.