Zagadki przyrody

Tajemnicze śmierci wielorybów wyjaśnione

Silne burze słoneczne odpowiedzialne za zorze polarne mogły odegrać kluczową rolę w tajemniczej śmierci 29 kaszalotów spermacytowych na Morzu Północnym w poprzednim roku.

Najnowsze badania wskazują, że zakłócenia geomagnetyczne mogły dezorientować wieloryby, kierując je na płytkie wody. Uwięzione i zagubione zwierzęta umierały w cierpieniach na europejskich plażach. Badania zostały opublikowane niedawno w "International Journal of Astrobiology".

Naukowcy byli zaskoczeni uśmierconymi zwierzętami, ponieważ ich autopsje wykazały, że były to okazy młode, dobrze wykarmione i wolne od chorób. Żaden z przypadków śmierci zwierząt nie był zbiegiem okoliczności - powstawały na ten temat różne teorie: od zatruć, po zmiany klimatyczne. Wyjaśnienie angażujące zorze polarne jest najlepszym i prawdopodobnie tym właściwym.

Kaszaloty spermacytowe żyją w głębokich i ciepłych wodach całego świata. Wiele grup żyje wokół Azorów na wschodnim Atlantyku. Kiedy samce osiągną wiek 10-15 lat, kierują się na północ w stronę regionu polarnego, który przyciąga wielkie grupy kałamarnic. Podróż wielorybów wiedzie je często wzdłuż zachodnich wybrzeży Wielkiej Brytanii i Irlandii, przez Morze Norweskie. Zwierzęta zwykle wracają tą samą trasą.

Ale na początku 2016 r. przez mniej niż miesiąc znaleziono aż 29 samotnych osobników kaszalotów spermacytowych u wybrzeży Niemiec, Holandii, Wielkiej Brytanii i Francji. Wieloryby te zagubiły się i nie wiedziały jak wrócić na właściwą trasę. Wszystko przez intensywne burze słoneczne, które oddziaływały na ziemskie pole magnetyczne, wykorzystywane przez wieloryby do wyznaczania swoich długich tras.

Ziemskie pole magnetyczne nie jest jednolite - w niektórych miejscach jest silniejsze, a w innych słabsze. Wieloryby uczą się czytać te anomalie i wykorzystują je do nawigacji w taki sam sposób, jak ludzie czytają mapy. 

Kaszaloty błądzą przez burze słoneczne

Zespół dr Klausa Vanselowa z Uniwersytetu w Kilonii twierdzi, że silne burze słoneczne mogły zniekształcić pole magnetyczne i sprawić, że wieloryby się zagubiły. Burze słoneczne wywołały jednocześnie intensywne zorze polarne widoczne nad Arktyką. Skoro zorze polarne składające się z silnie naładowanych cząstek mogących uszkodzić ludzkie systemy komunikacyjne, to tak samo mogą wpływać na zwierzęta.

Już wcześniej naukowcy wykazali, że burze słoneczne mają wpływ na zdolności nawigacyjne ptaków i pszczół. Dr Vanselow połączył tajemnicze śmierci wielorybów z początku 2016 r. z dwiema dużymi burzami słonecznymi, które miały miejsce pod koniec 2015 r. Powstałe w ich wyniku zorze polarne można było obserwować wtedy nawet nad Szkocją.

Te zdarzenia spowodowały krótkotrwałe przesunięcie pola magnetycznego do 460 km, na obszarze pomiędzy Szetlandami a Norwegią. Zdezorientowało to kaszaloty spermacytowe znajdujące się w okolicy i zachęciło do poruszania w niewłaściwym kierunku.

- Tam, gdzie widzimy zorze polarne, dochodzi do najpoważniejszych zakłóceń geomagnetycznych. Kaszaloty spermacytowe to ogromne zwierzęta i pływają po wszystkich oceanach, a jeżeli coś wpływa na ich nawigację, mogą podążać w niewłaściwym kierunku przez wiele dni. Ale wieloryby, które płynęły przez kilka dni w niewłaściwym kierunku między Szkocją a Norwegią, zagubiły się na dobre. Ich wewnętrzne systemy nie były w stanie skorygować anomalii geomagnetycznych. Było dla nich już za późno - powiedział dr Vanselow.

Mimo iż teoria Vanselowa jest trudna do udowodnienia, to wielu naukowców się z nią zgadza. Powszechnie uważa się, że burze słoneczne mogą mieć wpływ na migracje waleni na całym świecie.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wieloryby | burze słoneczne | zorze polarne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy