Zagadki przyrody

​Niezwykle rzadka pszczoła "powróciła z martwych"

Na Florydzie dostrzeżono niezwykle rzadki gatunek pszczoły niebieskiej. To zaskakujące, bo ostatniego osobnika widziano cztery lata temu, a część naukowców uważała nawet, że gatunek wymarł.

Pszczoły z gatunku Osmia calaminthae mają niezwykłe czarno-niebieskie ciało pokryte purpurowymi włoskami. Odkryto je w 2011 r., ale wydawało się, że wyginęły w 2016 r., bo od tego czasu nie widziano żadnego osobnika. Nowe obserwacje wzbudziły nadzieję, że gatunek przetrwał.

Pszczoły z gatunku Osmia calaminthae są znane z tego, że gniazdują samotnie i mają dość wybredną dietę. Żywią się roślinami z gatunku Clinopodium ashei, które występują tylko na Florydzie i są zagrożone wyginięciem. Są rzadkością, więc nic dziwnego, że namierzenie niebieskich pszczół także nie było łatwe.

Chase Kimmel z Muzeum Historii Naturalnej Florydy odnalazł owada uważanego za wymarłego w lesie sosnowym. Badacz miał nadzieję, że uda mu się znaleźć te pszczoły, mimo statusu ekologicznego.

- Liczyłem się z tym, że w ogóle nie ujrzę już tej pszczoły. Kiedy zobaczyłem ją w terenie, wręcz podskoczyłem z radości - powiedział Chase Kimmel.

Kimmel rozpoczął dwuletnie badania, mające na celu lepsze poznanie gatunku Osmia calaminthae, a tym samym jego ochronę. Naukowcy uważają, że pszczoły gniazdują samotnie - mimo iż pochodzą tylko z jednego małego skrawku lasu, nigdy nie odkryli żadnego gniazda. 

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zwierzęta | owady | pszczoły | biologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy