Zagadki przyrody

Koale mogą wyginąć w Australii do 2050 r.

​Bez pilnej interwencji władz rządowych, koale wyginą w Nowej Południowej Walii przed rokiem 2050. Wszystko przez działalność człowieka.

Nowa Południowa Walia to najbardziej zaludniony stan Australii, który leży w południowej części kraju. Największym zagrożeniem dla populacji koali w tym stanie jest utrata siedlisk spowodowana działalnością człowieka.

- Musi nastąpić znaczny wzrost liczebności siedlisk koali chronionych przed wyrębem, wydobyciem i rozwojem urbanistycznym - powiedziała Cate Faehrmann, przewodnicząca komisji, która opracowała raport dotyczący kondycji koali.

Zwierzęta były w poważnych tarapatach przed sezonem pożarów buszu, które zabiły łącznie ok. 5000 koali. Teraz jest jeszcze gorzej. Wpływ na stan rzeczy mają zmiany klimatyczne, które wpływają na jakość pożywienia i siedliska torbaczy.

Spragnione koale nie są w stanie uzyskać odpowiedniej wilgotności z liści drzew eukaliptusów, więc poszukują alternatywnych źródeł. Tak trafiają do ludzkich ogródków.

NSW Koala Strategy, której celem jest ochrona koali, jest przestarzała i nieskuteczna. Na wolności obecnie żyje ok. 36 000 koali. 

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zwierzęta | biologia | ochrona zwierząt | zoologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy