Przyszłość pola bitwy

Chińska ekspansja wojskowa obserwowana z orbity

Satelity obserwują wyraźny wzrost obecności chińskiej armii na Morzu Południowochińskim, w tym także w spornych regionach.

Morze Południowochińskie to bardzo ważny rejon świata. Przepływa przez nie duża część towarów oraz surowców. Jest to także rejon, w którym znajdują się znaczące zasoby ropy i gazu. Ten akwen to również jeden z najbardziej bioróżnorodnych ekosystemów na świecie, pomimo prowadzenia intensywnych połowów.

Od kilku dekad obserwujemy spór terytorialny pomiędzy państwami leżącymi nad Morzem Południowochińskim. W szczególności Chiny mają w tym przypadku duże roszczenia – uważają, że znaczna większość morza leży w strefie ich wód terytorialnych. Oczywiście, inne państwa mają podobne zdanie, co do tych rejonów.

Reklama

Częściowo w wyniku sporu państwa znajdujące się w tym regionie Azji zwiększają swoje wydatki na wojsko. Przykładowo, zarówno Chiny jak i Japonia poszerzyły w ostatnich latach swoje floty o duże okręty zdolne do przenoszenia śmigłowców i samolotów. Inne państwa, takie jak Wietnam czy Indonezja, w ostatnich latach zwiększyły i zmodernizowały swoje floty, m.in. poprzez pozyskanie nowoczesnych pocisków rakietowych. Wiele państw wokół Morza Południowochińskiego korzysta także z własnych satelitów obserwacji Ziemi.

Nowe chińskie instalacje wojskowe

Komercyjne satelity obserwacji Ziemi zaobserwowały nowe chińskie instalacje wojskowe na Morzu Południowochińskim. Zauważono je na Wyspach Paracelskich i Wyspach Spratly. Na obrazach, udostępnionych przez firmę DigitalGlobe oraz organizację Asia Maritime Transparency Initiative (AMTI) widać nowe pasy startowe oraz wzmocnione konstrukcje na małych wysepkach i atolach. W opinii niezależnych analityków, część instalacji jest związana z nowymi chińskimi rakietami HQ-9 (klasy ziemia-powietrze o zasięgu do 150 km, odpowiednik amerykańskich rakiet Patriot) i pociskami przeciwokrętowymi YJ-62 (o zasięgu do 400 km).

Z kolei na jednej z wysepek infrastruktura lotniskowa pozwala na przeprowadzenie obsługi około 20 odrzutowców oraz kilku większych samolotów (np. transportowych, tankowców lub bombowców). Zainstalowano także radary oraz obronę przeciwlotniczą bliskiego zasięgu.

Najnowsze udostępnione zdjęcia wykonano pomiędzy listopadem 2016 a marcem 2017. Wcześniej, także za pomocą samolotów obserwowano te i inne przejawy aktywności wojskowej Chin na Morzu Południowochińskim. Były to m.in. wcześniejsze procesy usypywania i poszerzania wysp oraz tworzenia infrastruktury. Najnowsze zdjęcia sugerują, że budowa części infrastruktury jest już na ukończeniu i niebawem mogą rozpocząć się szersze operacje wojskowe.

Satelitarne dane obserwacji Ziemi od różnych, w tym i komercyjnych dostawców pozwalają na lepsze (a także cywilne) monitorowanie działań wojskowych, w szczególności w obszarach spornych, takich jak Morze Południowochińskie. Nie zawsze jednak jest to możliwe, np. z uwagi na warunki pogodowe (dla obserwacji w zakresie wizualnym/podczerwonym). Niemniej jednak większa liczba satelitów obserwujących naszą planetę ogranicza możliwości działań wojskowych bez wiedzy innych państw.

Źródło informacji

Kosmonauta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy