Przyszłość pola bitwy

INS Vikramaditya płynie do Indii

Indyjski lotniskowiec INS Vikramaditya opuścił rosyjską stocznię Siewiernoje Maszynostroitielnoje Priedprijatije w Siewierodwińsku i udał się w dwumiesięczny rejs do docelowego portu.

Okręt jest konstrukcją radziecką, zwodowaną w 1987 roku. Przez 9 lat pływał w radzieckiej i rosyjskiej marynarce wojennej, jednak ostatecznie został wycofany ze służby ze względu na zbyt wysokie koszty eksploatacji. W 2004 kupiły go Indie. Jednak dopiero w połowie 2013 przeszedł obowiązkowe testy i 16 listopada został wysłany do Azji. Po zakotwiczeniu w bazie indyjskiej marynarki wojennej w Karwar przejdzie kolejne remonty, które nie mogły być przeprowadzone w Rosji.

Na pokładzie lotniskowca wciąż znajduje się 180 rosyjskich inżynierów, którzy monitorują pracę jednostki i szkolą indyjską załogę. Część z nich będzie zajmować się konserwacją statku przez najbliższy rok w ramach umowy gwarancyjnej. Rosja będzie również serwisować okręt przez kolejnych 40 lat.

Reklama

INS Vikramaditya zostanie wyposażony w rosyjskie myśliwce MiG-29K/KUB. Indie mają docelowo korzystać z 45 takich maszyn na wszystkich trzech lotniskowcach. Pozostałe dwie jednostki to INS Hansa i INS Dega.

Z samolotów MiG-29K/KUB korzysta marynarka wojenna Indii oraz Rosji. Maszyny te są przystosowane do startu i lądowania na pokładach lotniskowców pozbawionych katapult. Manewr startu wspomagany jest przez charakterystycznie wygięty pokład.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: lotniskowiec | Indie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy