Samochody wodorowe - nowa era motoryzacji?

W obliczu wyczerpujących się złóż naftowych przyszłość motoryzacji zależy od alternatywnych sposobów zasilania samochodów. Wodór będący najbardziej powszechnym pierwiastkiem na świecie może okazać się tu nieoceniony.

Ogniwa paliwowe to zupełnie nowy sposób na pozyskiwanie energii, który działa na innej zasadzie niż silnik spalinowy czy akumulator. Zestaw ogniw na bieżąco wytwarza prąd, który zasila silnik elektryczny. Atomy tlenu i wodoru łączą się w obecności katalizatora w cząsteczki wody, uwalniając elektrony. Proces ten jest znacznie wydajniejszy niż tradycyjne spalanie wodoru.

Badania nad ogniwami paliwowymi trwają od końca XX wieku. Obecnie na rynku dostępne są 3 samochody wodorowe, a wielu producentów prowadzi prace nad kolejnymi modelami. Napęd wodorowy jest już wykorzystywany także na kolei, w transporcie miejskim (autobusy) oraz w wózkach widłowych. W przyszłości na drogi wyjadą ciężarówki na ogniwa paliwowe. Prowadzone są także badania nad samolotami napędzanymi ciekłym wodorem.

Reklama

Wodór a niezależność energetyczna

Wodór jest najbardziej powszechnym pierwiastkiem na świecie i można go pozyskiwać z wielu różnych źródeł kilkoma metodami. Jako gaz przemysłowy jest już powszechnie produkowany i wykorzystywany m.in. w zakładach chemicznych, a nawet w niektórych elektrowniach węglowych! Jednocześnie rośnie liczba samochodów na ogniwa paliwowe na drogach całego świata.

Wodór stanowi bardzo korzystną i uniwersalną alternatywę dla ropy. Może być produkowany lokalnie w każdym kraju, zarówno w przydomowych urządzeniach, jak i na skalę przemysłową. Do jego pozyskiwania może posłużyć woda, metan, biomasa, odpady komunalne i rolne oraz energia z dowolnego źródła, także odnawialna lub geotermalna. Instalacje do produkcji wodoru wraz ze zbiornikami stanowią bardzo wygodny sposób na przechowywanie nadwyżek energii w czasie spadku zapotrzebowania oraz na jej łatwe odzyskanie w okresach szczytu.

Dobrym przykładem racjonalnego wykorzystania energii z wykorzystaniem technologii wodorowej jest urządzenie uruchomione niedawno na stacji Shell przy obwodnicy Londynu. Jest to elektrolizer wody, który włącza się automatycznie, kiedy w sieci pojawia się nadwyżka zielonej energii. Wyprodukowany w nim wodór jest magazynowany w zbiorniku, a następnie tankowany do samochodów klientów stacji.

Japonia zamierza korzystać z ogniw paliwowych i elektrolizerów na dużą skalę do zasilania biur i mieszkań. Co więcej, każdy samochód na ogniwa paliwowe może pełnić rolę przydomowej elektrowni, stanowiąc źródło zasilania podczas awarii sieci energetycznej nawet przez tydzień. W tym roku Toyota rozpoczęła sprzedaż seryjnego autobusu FC Bus, który został włączony do floty autobusów miejskich. W sytuacji kryzysowej, np. w razie naturalnej katastrofy, nowe pojazdy będą pełniły rolę akumulatorów zasilających centra zarządzania kryzysowego, ośrodki ewakuacji oraz szpitale.

Władze Japonii rozumieją, że wodór pozwala uniezależnić państwo od ropy i gazu oraz od zewnętrznych dostawców źródeł energii. Państwa, które oprą swoją gospodarkę na tym rozwiązaniu, staną się samowystarczalne energetycznie. Będzie to dla nich ogromny krok naprzód, tak pod względem gospodarczym, jak i politycznym.

Wodór a bezpieczeństwo

Samochody na wodór są znacznie bezpieczniejsze niż konwencjonalne auta spalinowe. Przykładem niech będzie Toyota Mirai, która przeszła bardzo rygorystyczne próby zderzeniowe. Badania objęły nawet strzelanie do zbiorników z wodorem z broni palnej, zderzenie z ciężarówką oraz celowe rozszczelnienie zbiornika i zapalenie ulatniającego się wodoru. Udowodniły one, że spalający się wodór nie zagraża pasażerom auta i nie uszkadza pojazdu. Najlżejszy pierwiastek we wszechświecie unosi się w postaci wąskiego słupa, dlatego płomień nie obejmuje kabiny pasażerskiej, tak jak to ma miejsce w przypadku zapalenia się benzyny.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samochody na wodór | technologie | samochody przyszłości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy