Inteligentne kamery zmorą kierowców w Australii

Rząd Australii rozpoczął nakładanie grzywien oraz punktów karnych na kierowców przyłapanych na korzystaniu z telefonów. Nowoczesny i inteligentny system kamer może przyczynić się do utraty prawa jazdy.

Wprowadzony pod koniec ubiegłego roku system zautomatyzowanych kamer, kierowanych przez sztuczną inteligencję rozpoczął żniwa na niczego nieświadomych kierowcach. Sprytnie poukrywane urządzenia działają 24 godziny na dobę i skrupulatnie wyłapują każdego rozmawiającego przez telefon, w trakcie prowadzenia pojazdu.

Rząd Nowej Południowej Walii  początkowo umieścił innowacyjne rozwiązanie na drogach szybkiego ruchu nieopodal miasta Sydney. Zadowolony z jego skuteczności, planuje rozszerzyć zasięg jego działania na pozostałe tereny.

Choć przez trzymiesięczny okres działania, kamery wydały niemal 30 000 listów ostrzegawczych, od teraz zaczną karać kierowców grzywnami i punktami karnymi.

Reklama

Osoby przyłapane na łamaniu przepisów otrzymają mandat w wysokości 344 dolarów oraz 5 punktów karnych. Biorąc pod uwagę, że do utraty prawa jazdy w Nowej Południowej Walii wystarczy nazbierać ich 13, system ten może okazać się prawdziwą zmorą dla kierowców.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: bezpieczeństwo | motoryzacja | kamery | mandaty | Sztuczna inteligencja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy