Chcesz żeby Tesla była szybsza? Zapłać

Tesla ogłosiła nową formę aktualizacji oprogramowania. Dzięki niej możesz przyspieszyć Teslę 3 za jedyne… 2000 dolarów.

Popularna amerykańska firma oferująca elektryczne samochody zaprezentowała dosyć kontrowersyjny program aktualizacji samochodów. Mowa tu o dopłacaniu za odblokowywanie pewnych, ukrytych funkcji. Wszystko przypomina niezbyt lubiane zjawisko DLC - dodatkowo płatnych modułów do gier komputerowych.

Jak to wygląda w przypadku firmy sprzedającej samochody? Tesla zaoferowała swoim klientom możliwość zwiększenia osiągów w modelu 3. Specjalna aktualizacja sterownika ma polepszyć przyspieszanie od 0 do 100 km/h - z 4,6 sekund, do 4,1. Wszystko to w sporej cenie wynoszącej 2000 dolarów.

Reklama

Pomijając kwestię, że zapewne znajdzie się wielu użytkowników, którzy będą skłonni zapłacić taką sumę, że "urwane" pół sekundy, to jednak sam pomysł na tego typu opłaty jest mocno dyskusyjny. Strach pomyśleć, że już niedługo producenci mogliby pobierać opłaty za coś, co od samego początku powinno znaleźć się w ich samochodach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tesla | motoryzacja | technologia | samochody elektryczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy