Niewyjaśnione

Po raz kolejny w tym roku widziano potwora z Loch Ness

Jak donosi "The Scottish Sun", turystka z Kanady, Lynn Lock, sfotografowała coś, co ma ponoć przypominać słynnego potwora z Loch Ness. Nowe zdjęcia zainteresowały kryptozoologów na całym świecie.

Kobieta, pracująca na co dzień jako sekretarka w szkole, odpoczywała wraz z mężem i córką w Glasgow. Potem na kilka dni wybrali się w góry. Znaleźli się nad jeziorem Loch Ness, w pobliżu zamku Urquhart. 

Nessy udało się zaobserwować około 45 metrów od brzegu. Kobieta twierdzi, że zauważyła coś poruszającego się pod wodą. "Kiedy byliśmy w zamku, zauważyłam, że coś porusza się w wodzie, wydmuchując bąbelki powietrza" - stwierdziła.  

Zdaniem Kanadyjki, która obserwowała to zjawisko z zamku, coś wynurzało się kilkukrotnie. Oczywiście od razu przyszła jej na myśl słynna historia z potwotem z Loch Ness. 

Reklama

Kobieta zrobiła kilka zdjęć tej dziwnej anomalii. Świadectwo Lynn Lock było już siódmym w tym roku i został przyjęte przez oficjalny rejestr obserwacji potwora z Loch Ness. 

Obserwacje podobnej do dinozaura istoty o masywnym ciele i długiej szyi, stała się jednym z najczęściej omawianych zjawisk paranormalnych na świecie. Pomimo licznych zeznań naocznych świadków, którzy rzekomo widzieli potwora, jego istnienie do dzisiaj nie zostało udowodnione.

Innemedium.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy