Medycyna przyszłości

Przez ponad 30 lat źle leczono raka

​Przez kilkadziesiąt lat lekarze źle leczyli niektóre nowotwory. Wszystko z powodu pewnej grupy enzymów, których działanie błędnie interpretowano.

Kinaza białkowa C (PKC) to enzym będący katalizatorem wielu funkcji komórki, także tych związanych z uzyskaniem przez nią nieśmiertelności i transformacją nowotworową. W latach 80. ubiegłego wieku naukowcy odkryli, że PKC jest receptorem estrów forbolu, co miało bezpośrednio wspomagać rozwój guzów. Teraz okazuje się, że onkolodzy z całego świata byli w błędzie.

- Przez 30 lat naukowcy walczyli z nowotworami za pomocą tłumienia lub blokowania sygnałów PKC, ale chemioterapie nie dawały odpowiednich wyników. Teraz wiemy dlaczego - powiedziała Alexandra Newton z Univerity of California w San Diego.

Zespół badawczy pod kierownictwem Newton przyjrzał się 5 proc. z ponad 550 mutacji PKC zaobserwowanych w komórkach nowotworowych. Okazało się, że większość z nich osłabia lub wręcz całkowicie wyłącza PKC. Żadna z zidentyfikowanych mutacji nie prowadziła do zwiększenia aktywności enzymu. Kiedy w grupie eksperymentalnej naprawiono zmutowaną kinazę białkową C, niespodziewanie okazało się, że enzym blokuje rozwój nowotworu. Uczeni byli w szoku.

Okazało się, że właściwie działająca PKC blokuje sygnały niektórych onkogenów, a gdy enzym nie funkcjonuje prawidłowo, sygnały te są silniejsze, co przyspiesza rozwój guza.

- Nasze badania wskazują, że trzeba opracować strategie mające na celu przywrócenie aktywności PKC, a nie tłumienie tego enzymu. Czyli coś innego, niż robiliśmy do tej pory - podsumowała Newton.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Onkologia | Nowotwór | raki | mutacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama