Włoscy naukowcy zaprezentowali pierwszą bioniczną protezę ze zmysłem dotyku, którą można nosić poza laboratorium.
Odbiorcą innowacyjnej bionicznej protezy jest Almerina Mascarello, która straciła rękę w wypadku. Po założeniu protezy wyjawiła, że czuje się prawie tak, jakby znów miała rękę.
Ten sam zespół naukowców, który stworzył bioniczną rękę Almeriny wyprodukował pierwszą na świecie protezę ze zmysłem czucia w 2014 r. Czujniki i komputery, z którym ręka była połączona był jednak za duży, by móc opuścić laboratorium. Teraz technologia jest na tyle zaawansowana, że pozwala na tworzenie przenośnych rozwiązań.
Bioniczna ręka "widzi i chwyta" obiekty automatycznie. Ma czujniki, które dostarczają informację o tym, czy obiekt jest miękki, czy twardy. Zbierane dane są połączone z komputerem znajdującym się w plecaku, który przekształca sygnały w język zrozumiały dla mózgu. W końcu sygnały są przekazywane do mózgu Almeriny za pomocą małych elektrod wszczepionych w nerwy w ramieniu.
Przeprowadzone testy (z zasłoniętymi oczami) potwierdziły, że Almerina jest w stanie przy pomocy protezy stwierdzić czy podnoszony obiekt jest miękki, czy twardy.
To kolejny postęp w neuroprotetyce, która pomaga połączyć interfejs maszyny z mózgiem człowieka.