Medycyna przyszłości

Japończycy stworzyli ultracienką i ultralekką e-skórę

Naukowcy z Uniwersytetu Tokijskiego opracowali ultralekką folię, która może być wykorzystana jako e-skóra, zdolna do monitorowania temperatury poszczególnych części ciała lub komunikacji przez dotyk.

Folia jest tak cienka i lekka (metr kwadratowy waży zaledwie 3 g), że praktycznie jej nie czuć, nawet przyczepionej do podniebienia. Materiał można wielokrotnie zginać i rozciągać, zwiększając jego długość nawet o 230 proc. Folia sprawdza się zarówno w wysokich temperaturach (do 160 stopni Celsjusza), jak i środowisku wilgotnym. Co równie istotne, materiał w ogóle nie blokuje ruchów ciała.

- Ta folia jest niewiarygodnie lekka. Przyczepiona do podniebienia praktycznie jest niewyczuwalna. Jej plusem jest to, że w żadnym stopniu nie blokuje ruchów - powiedział Martin Kaltenbrunner, jeden z twórców e-skóry.

Bioinżynierowie dążą do tego, by systemy do monitorowania temperatury i ciśnienia były lekkie, cienkie, giętkie, a także w pełni integrowały się z codziennym życiem ludzi. E-skóra jest wykonana z polinaftalenu etylenu, na którym rozmieszczono organiczne tranzystory, zaś na powierzchni umieszczono warstwę z czujnikami nacisku.

E-skóra jest w stanie rejestrować każdy dotyk, a uzyskaną w ten sposób informację przesyłać do komputera. Japońscy naukowcy zademonstrowali działanie e-skóry na modelu ludzkiej szczęki jako sensor taktylny, ale przekonują, że zastosowanie ich wynalazku jest praktycznie nieograniczone.

- Przy takiej konstrukcji uzyskujemy interfejs dotykowy dla osób, które nie są w stanie komunikować się w żaden inny sposób. Czujniki z warstwy powierzchniowej e-skóry da się wymieniać, dzięki czemu można odtworzyć poszczególne funkcje naturalnej skóry - dodał Kaltenbrunner.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: skóra | dermatologia | Medycyna | sztuczna skóra | Implant
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy