Medycyna przyszłości

Dwie osoby zmarły z powodu ataku "poburzowej" astmy w Melbourne

Z powodu epidemii astmy wywołanej przez ostatnią burzę w Melbourne zginęły 2 osoby. Ponad 2000 innych miało poważne trudności z oddychaniem.

Już od jakiegoś czasu wiadomo, że burze mogą potęgować objawy astmy. Badania wskazują wzrost interwencji służb medycznych z powodu zaostrzeń astmy w okresie poburzowym, ponieważ poziom alergenów wziewnych w powietrzu wzrasta wtedy 3-4 razy. Nie wiadomo jednak dokładnie, w jaki sposób burza wpływa na układ oddechowy astmatyka.

Australijscy uczeni odkryli związek między chorobą a zawirowaniami prądów powietrznych w okresie burzowym.

Dwóch Australijczyków zginęło, a ponad 2000 doświadczyło trudności z oddychaniem po burzy, jaka przeszła nad Melbourne w poniedziałek. Około 80 proc. osób, które doświadczyły ataku astmy w Melbourne, jest podatnych na katar sienny. W czasie deszczu zawieszone w powietrzu ziarna pyłku mogą absorbować wodę i pęcznieć, a po pęknięciu uwalniać alergeny. Te z kolei mogą łatwo się przemieszczać na duże odległości dzięki silnym wiatrom.

Reklama

Australijskie Biuro Meteorologii wydało w poniedziałek ostrzeżenie o gwałtownych burzach występujących nad Melbourne i innymi rejonami stanu Wiktoria. Burza pojawiła się po bardzo gorącym dniu, podczas którego średnia temperatura wynosiła 38 oC, a ponadto wystąpił wiatr wiejący z prędkością 100 km/h.

Służby ratownicze otrzymały ponad 2000 zgłoszeń telefonicznych - 7 razy więcej niż zwykle - dotyczących ataków astmy i innych problemów z oddychaniem. Szpitalne oddziały ratunkowe robiły, co w ich mocy, by opanować ten chaos. Z rezerwy wyprowadzono ok. 60 ambulansów. Co najmniej 30 osób trafiło na oddziały intensywnej opieki medycznej.

"To był niezwykle pracowity dzień. Wręcz bezprecedensowy przypadek. Wiemy, że wiele osób, które dostały ataku astmy ostatniej nocy, nigdy wcześniej nie cierpiało z powodu podobnych objawów. Było to ich pierwsze doświadczenie tego typu" - powiedział Mick Stephenson, szef zespołu ratunkowego stanu Wiktoria.

Niestety, co najmniej dwie osoby zmarły w wyniku epidemii astmy: 18-letni Omar Moujalled, który zaledwie dwa dni wcześniej ukończył szkołę średnią, i Hope Carnevali - 20-letnia studentka prawa oczekująca z rodziną na przyjazd służb ratunkowych.

Podobne incydenty miały miejsce w Melbourne w 2010 i 2011 r., jednak ten ostatni był najpoważniejszy. Podobne przypadki, gdy burza nasiliła objawy astmy, zaobserwowano również w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanadzie i we Włoszech.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Burza | astma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy