NASA bezpiecznie wylądowała na Marsie

Najnowocześniejszy i największy łazik kosmiczny NASA, Curiosity, bezpiecznie wylądował w kraterze Gale na Marsie. Teraz może rozpocząć dwuletnie badania jego powierzchni. Na Ziemię są już przesyłane pierwsze zdjęcia.

Manewr lądowania rozpoczął się po godzinie 7:20 czasu polskiego. Po upływie 7 minut łazik osiadł na powierzchni planety z prędkością około 2,16 km/h. Sygnały potwierdzające udane lądowanie dotarły do centrum kontroli lotu o 7:31 polskiego czasu. Jeszcze dzisiaj otworzy się antena wysokiego zasięgu. Jutro natomiast rozpoczną się testy instrumentów pokładowych. Curiosity potrafi pokonywać przeszkody o wysokości do 65 cm i podróżować do 200 metrów dziennie. Koszt misji wyniósł 2,5 miliarda dolarów. Co ciekawe, w spektrometrach sondy zamontowane są detektory podczerwieni wyprodukowane dla NASA przez polską firmę VIGO System S.A. z Ożarowa Mazowieckiego.

- W ciągu najbliższych kilku dni zobaczycie nowe zdjęcia, nowe materiały zarejestrowane przez Curiosity. Ale najbliższe dni, tygodnie upłyną nam na sprawdzaniu systemów, instrumentów i może udamy się na pierwsza krótką przejażdżkę. Za miesiąc, może dwa, wykonamy pierwsze wiercenia i spróbujemy zgromadzić materiał do badań - powiedział podczas konferencji prasowej jeden z członków grupy odpowiedzialnej z misję.

Czy podbój kosmosu jest uzasadniony w trakcie kryzysu ekonomicznego? Porozmawiaj o tym na forum

Reklama

Curiosity będzie badać geologię Marsa, promieniowanie docierające do powierzchni planety (np. promieniowanie kosmiczne), monitorować klimat, a także sprawdzi czy na Czerwonej Planecie występowały kiedyś warunki sprzyjające życiu. Misja ma na celu również przetestowanie zupełnie nowych rozwiązań technologicznych. Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej chce je wykorzystać podczas kolejnych przedsięwzięć. Najważniejsze było jednak bezpieczne wylądowanie na powierzchni Czerwonej Planety.

Skomplikowany, ryzykowny i 7-minutowy manewr składał się z kilku etapów.

Procedura lądowania

Wejście w atmosferę: 0 minut

Sonda Mars Science Laboratory (MSL) pokonała odległość 563 mln km z prędkością 21 120 km/h. Tuż przed osiągnięciem atmosfery musi pozbyć się dwóch 80-kilogramowych wolframowych odważników. Zmiana masy skoryguje trajektorię lotu sondy i umożliwi skuteczniejszą nawigację. W kierunku stery lądowania pokieruje ją 8 silników rakietowych umieszczonych na głównej powłoce. Przez 4 kolejne minuty tracie zredukuje prędkość statku do 1600 km/h. W tym samym czasie pozbędzie się kolejnych 6 odważników, dostosowując kąt nachylenia lotu.

Zejście: 4 minuty

Jednym z najważniejszych elementów manewru jest odpowiednia i stała redukcja prędkości. Z 1600 do zaledwie 288 km/h wyhamuje dzięki nylonowo-poliestrowemu spadochronowi. Podczas przelotu przez atmosferę statek musi uporać się z temperatura rzędu 2000 stopni Celsjusza. Tutaj kluczową rolę odgrywają tarcze termiczne, które odpadną w momencie, kiedy radar MSL wskaże wysokość 8 km nad powierzchnią planety. To jest również najlepszy moment na zebranie pierwszych danych. Manewr lądowania zostanie uwieczniony na zdjęciach dzięki aparatowi o wysokiej rozdzielczości -Mars Descent Imager.

80 sekund po odłączeniu się tarcz termicznych od MSL, odpadnie również główna powłoka wraz ze spadochronem. Oznacza to, że w ostatniej fazie weźmie udział tylko moduł zejścia i łazik. Trzymamy kciuki.

Lądowanie: 7 minut

Nieco ponad kilometr nad powierzchnią odezwą się silniki rakietowe, które przez 40 sek. wytracą prędkość MSL do około 3 km/h. Kiedy manewr dobiegnie końca, moduł zejścia zacznie opuszczać Curiosity na nylonowych linach. Procedurą pokieruje komputer pokładowy łazika. Kiedy ten osiągnie powierzchnię Marsa, moduł unoszący się 25 metrów wyżej odetnie pępowinę. Część wyposażona w silniki rozbije się mniej więcej 500 metrów na północ od strefy lądowania, która znajduje się w kraterze Gale. Naukowcy wybrali to miejsce ze względu na wysokie prawdopodobieństwo występowania ważnych związków organicznych.

Na poniższym wideo znajdziecie wizualizację wieloetapowego manewru lądowania.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: łazik | Mars | NASA | Curiosity | Curiosity
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy