Kosmos

Polskie satelity ICEYE podbijają kosmos

Rok 2010. Dwóch studentów Uniwersytetu Aalto działa w zespole pracującym nad projektem budowy fińskiego nanosatelity Aalto-1. Razem uczęszczają również na kurs poświęcony strategii budowania biznesu, podczas którego omawiane są, między innymi, przykłady związane z przemysłem satelitarnym. Te zainteresowania doprowadziły ich do stworzenia ICEYE - polsko-fińskiej firmy, która już niedługo miała zrewolucjonizować satelitarne obrazowanie Ziemi. Ta rewolucja trwa do dziś.

Wspomnianych dwóch studentów to Rafał Modrzewski i Pekka Laurila. W 2012 roku rozpoczęli wspólną pracę nad projektem mającym na celu monitorowanie ruchów lodu na północnych szlakach żeglugowych. Technologią, która jako jedyna mogła zapewnić skuteczne monitorowanie wód arktycznych, były satelity SAR (Synthetic Aperture Radar), wykonujące zobrazowania za pomocą radaru z syntetyczną aperturą. Największym wyzwaniem były koszty - tradycyjne satelity SAR to wydatek liczony w setkach milionach dolarów. Modrzewski i Laurila, którzy już wtedy zaczęli dostrzegać również biznesowy potencjał tego rodzaju zobrazowań, postanowili odpowiedzieć na to wyzwanie. Rozpoczęli prace nad zmniejszeniem samych urządzeń, co miało znacząco zmniejszyć również ich koszt. Postanowienie przekuli w sukces. Tak w 2015 roku narodziła się firma ICEYE, której nazwa pochodzi od pierwszego, wspólnego projektu - ang. ice - lód i eye, czyli oko.

Reklama

Niedługo potem ICEYE zaczęło nabierać rozpędu. Pojawili się klienci i pierwsza runda finansowania. Na początku 2018 roku, niespełna 3 lata od założenia firmy, na orbicie znalazł się ich pierwszy satelita - ICEYE-X1. To był przełom - zespół Modrzewskiego i Laurili stworzył pierwszego na świecie satelitę SAR o masie nieprzekraczającej 100 kg. Udało im się dokonać czegoś, co większość ekspertów uważała za niemożliwe - dotychczasowy najmniejszy satelita ważył kilkaset kilogramów. Na koniec tego samego roku na orbitę wyniesiony został kolejny satelita, ICEYE-X2, a firma zatrudniała już 100 osób.

Jednym z dwóch założycieli ICEYE jest pochodzący ze Śląska Rafał Modrzewski. Studiował na Wydziale Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej oraz na Wydziale Inżynierii Radiowej Uniwersytetu Aalto, gdzie zaczęła się jego droga do podboju kosmosu. Kluczowym obszarem rozwoju ICEYE jest Polska. To tutaj znajduje się Centrum Operacji Satelitarnych, które z Warszawy, przez 24 godziny na dobę odpowiada za komunikację z satelitami. W warszawskim biurze pracuje także dział R&D oraz zespół obsługi klienta, którego rolą jest wsparcie techniczne i obsługa zamówień od klientów na zdjęcia Ziemi wykonane za pomocą technologii SAR. Polska to fantastyczna kopalnia uzdolnionych inżynierów, którzy rozwijają z nami branżę kosmiczną. Od samego początku istnienia ICEYE Polska mamy szczęście do specjalistów z różnych dziedzin, którzy stali się nieodzowną częścią naszej działalności. Dzięki nim możemy systematycznie rozbudowywać nasz zespół w Polsce i poszerzać obszary działalności w naszym kraju - komentuje Witold Witkowicz, Dyrektor Zarządzający ICEYE Polska. Obok Finlandii i Polski, ICEYE prowadzi także działalność w centrach zlokalizowanych w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.

Mikrosatelity ICEYE zapewniają wykonywanie zdjęć powierzchni Ziemi przy użyciu radaru SAR, z niespotykaną dotychczas częstotliwością, zarówno w dzień, jak i w nocy, niezależnie od warunków pogodowych. W praktyce firma upowszechnienia dostęp do wiarygodnych i niezwykle dokładnych danych z obserwacji powierzchni Ziemi, które mogą znaleźć zastosowanie w różnych gałęziach gospodarki. Zobrazowania dostarczane przez ICEYE przeznaczone są między innymi dla klientów z sektora morskiego, zarządzania kryzysowego, ubezpieczeń, finansów, bezpieczeństwa i obronnego. To usługa skierowana zarówno do firm prywatnych, jak i instytucji rządowych. Do tej pory firma dostarczyła obrazy, które umożliwiły obserwację i analizę takich zdarzeń jak wybuch wulkanu Anak Krakatau w Indonezji, zejście lawiny błotnej w Brazylii czy powodzi w Kongo.

ICEYE ma na swoim koncie już pięć udanych misji, jednak nie zamierza na tym poprzestać- Do 2021 roku chce mieć na orbicie co najmniej 18 satelitów, tworząc tym samym największą i jedyną taką na świecie konstelację satelitów SAR.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos | satelity | Nanosatelita
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy