Kosmos

Astronom-amator odnalazł zaginionego satelitę NASA

​Astronom-amator odnalazł satelitę NASA zaginionego prawie 13 lat temu!

Scott Tilley, astronom-amator, w wolnych chwilach poszukuje sygnałów radiowych z satelitów szpiegowskich. Kiedy poszukiwał satelity Zuma, przez przypadek trafił na sygnały pochodzące z innego obiektu. Szybko okazało się, że mogą one pochodzić z satelity IMAGE, którego wystrzelono w 2000 r. Miał on badać ziemską magnetosferę, ale kontakt z obiektem utracono w 2005 r., więc spisano go na straty.

Po niezwykłym odkryciu przez Tilley'a śladów satelity IMAGE, eksperci NASA szybko zabrali się za wskrzeszanie zapomnianego programu naukowego. Nie zostało jeszcze pewne, czy sygnały faktycznie pochodzą od IMAGE, ale jest to bardzo prawdopodobne. Dziwne, że prędkość obrotu satelity znacznie spadła - nie wiadomo co mogło ją spowodować. Przez ten szczegół komunikacja z satelitą może być utrudniona.

- Nadal nie mamy pewności, czy to faktycznie IMAGE, ale szukamy osób obytych z misją po upływie całego tego czasu i odpowiednich skryptów i oprogramowania na wypadek, gdyby to faktycznie był ten satelita. Będziemy gotowi do wskrzeszenia misji - powiedział Jeff Hayes z NASA.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos | satelita | NASA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy