Udany start rakiety Virgin Orbit z polskimi satelitami STORK na pokładzie
Należąca do koncernu Virgin Orbit rakieta LauncherOne zaliczyła w środę swoją drugą udaną misję, wynosząc na orbitę okołoziemską sześć satelitów, w tym dwa polskie satelity obserwacyjne firmy SatRevolution. "To ważna chwila dla wielu polskich firm" - powiedział PAP prezes Polskiej Agencji Kosmicznej.
Rakieta została wystrzelona z wysokości ponad 10 km nad Pacyfikiem po tym, jak została wyniesiona w powietrze przez specjalnie przystosowanego Boeinga 747-400. Samolot, nazwany Cosmic Girl, wyruszył godzinę wcześniej z lotniska na kalifornijskiej pustyni Mojave.
Docelowa orbita dla satelitów znajduje się w odległości 500 km z nachyleniem 60 stopni względem Ziemi. Rakieta dotarła na orbitę ok. godziny 16:58 czasu polskiego, niecałe 90 minut po starcie Cosmic Girl. Wcześniej doszło do zrzutu pokrywy ładunku, obejmującego dwa polskie urządzenia.
Był to drugi udany lot nowej rakiety Virgin Orbit, koncernu należącego do brytyjskiego miliardera Richarda Bransona. Pierwszym komercyjnym klientem Virgin była wrocławska firma SatRevolution, która za pomocą LauncherOne umieściła na orbicie pierwsze dwa z planowanych 1500 nanosatelitów do obserwacji Ziemi i analizy zobrazowań, używanych m.in. w sektorze rolniczym i energetycznym w USA, Polsce i innych krajach. Satelity, nazwane STORK-4 i STORK-5 to urządzenia złożone z sześciennych modułów o krawędzi 10 cm. W środę na pokładzie LauncherOne znalazły się też satelity Pentagonu i pierwszy satelita wojskowy Holandii.
"Dzisiejsze wydarzenie potwierdza rosnącą rolę polskiego sektora kosmicznego. To ważna chwila dla wielu polskich firm, które rozpoczynając od marzeń o podboju kosmosu, widzą realne możliwości jego eksploracji" - powiedział PAP prezes Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA) Grzegorz Wrochna. "SatRevolution jest dobrym przykładem rozwoju New Space w Polsce. Gratuluję całemu zespołowi, bo wiem, że dzisiejszy sukces to wynik ciężkiej pracy i determinacji wielu osób" - dodał.