Kosmos

Odkryto najdalszą znaną nam galaktykę radiową

Astronomowie odkryli najdalszą galaktykę radiową w znanym nam wszechświecie. Jej światło dociera do nas z odległości ponad 12,7 mld lat świetlnych. Galaktyka istniała już, gdy wszechświat miał zaledwie 7 proc. swojego obecnego wieku.

O szczegółach odkrycia możemy przeczytać w "Monthly Notices of the Royal Astronomical Society". Galaktyki radiowe stanowią szczególną klasę aktywnych galaktyk, których supermasywne czarne dziury znajdujące się w centrum emitują ogromne ilości materiałów. Ruch cząstek emituje fale radiowe, które docierają do Ziemi. Niektóre z galaktyk radiowych mogą być tysiąc razy jaśniejsze niż Droga Mleczna w zakresie tylko fal radiowych.

Energia napędzające ten mechanizm pochodzi z akrecji materiału przez supermasywną czarną dziurę. Galaktyki radiowe są w rzeczywistości niezwykle rzadkie, więc odkrycie kolejnego obiektu tego typu zawsze budzi zainteresowanie świata nauki. Odnalezienie galaktyki radiowej z pierwszego miliarda lat wszechświata to wydarzenie wyjątkowe.

- To bardzo zaskakujące, w jaki sposób te galaktyki zbudowały swoją masę w tak krótkim czasie. Niesamowite jest znalezienie takich obiektów z początków historii wszechświata, gdy supermasywne czarne dziury formowały i rozwijały się bardzo szybko - powiedział Aayush Saxen z Obserwatorium w Leiden, główny autor odkrycia.

Niezwykła galaktyka została po raz pierwszy zaobserwowana za pomocą Giant Metrewave Radio Telescope (GMRT) w Indiach, a jej istnienie zweryfikowano za pomocą teleskopu Gemini North na Hawajach. Poprzedni rekordzista, odkryty w 1999 r., jest o ok. 150 mln lat starszy od tego obiektu.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos | Galaktyka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy