Koronawirus

Szwedzi: Stosowanie tych leków nie nasila objawów COVID-19

​Pojawiły się obawy, że stosowanie grupy leków zwanej inhibitorami RAS może ułatwiać zakażenie SARS-CoV-2 lub nasilać objawy COVID-19. Badania szwedzkich naukowców rzucają nowe światło na te rewelacje.

Uczeni ze szwedzkiego Instytutu Karolinska przebadali prawie 1,4 mln pacjentów i stwierdzili, że stosowanie inhibitorów RAS nie wiąże się ze zwiększonym ryzykiem hospitalizacji lub zgonu z powodu COVID-19. Wyniki zostały opublikowane w "European Journal of Heart Failure".

SARS-CoV-2 wchodzi do ludzkich komórek poprzez wiązanie białka szczytowego z receptorem enzymu konwertującego angiotensynę (ACE2). Inhibitory ukła­du re­ni­na­-an­gio­ten­sy­na (RAS) zwiększają stężenie ACE2, więc pojawiły się obawy dotyczące stosowania tych preparatów podczas pandemii COVID1-19.

Nazwy inhibitorów RAS kończą się na "-pril" lub "-sartan". Są one powszechnie stosowane w leczeniu nadciśnienia tętniczego, niewydolności serca, cukrzycy, chorób nerek i chorób niedokrwiennych serca. Uczeni ze Szwecji uwzględnili wszystkich pacjentów z wymienionymi schorzeniami zarejestrowanymi w Szwedzkim Krajowym Rejestrze Chorych między 1 lutym a 31 majem 2020 r.

Spośród 1 387 746 pacjentów większość otrzymała inhibitory RAS. W sumie 0,51 proc. pacjentów było hospitalizowanych lub zmarło z powodu COVID-19. Po skorygowaniu o 45 zmiennych, stosowanie inhibitorów RAS wiązało się z nieznacznie zmniejszonym ryzykiem hospitalizacji lub zgonu z powodu COVID-19.

Reklama

- Nasze wyniki pokazują, że jest mało prawdopodobne, aby inhibitory RAS miały negatywny wpływ na wynik leczenia pacjentów z COVID-19 - powiedział prof. Gianluigi Savarese, kardiolog z Wydziału Lekarskiego w Solnej, główny autor badań i krajowy konsultant w dziedzinie niewydolności serca.

Badania szwedzkich naukowców jednoznacznie wskazują, że nie ma związku z przyjmowaniem inhibitorów RAS a ciężkim przebiegiem COVID-19. Pacjenci, którzy zażywają inhibitory RAS pod żadnym względem nie powinni przerywać leczenia, bez konsultacji z lekarzem prowadzącym.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pandemia | COVID-19 | SARS-CoV-2 | układ krążenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama