Inteligentne Miasta

Inteligentna lodówka uratuje nasze życie

Inteligentny dom to nie tylko taki, w którym żyje się wygodnie. To również dom potrafiący zadbać o zdrowie i życie swoich mieszkańców.

Co potrafi inteligentna lodówka? To zależy. Chociażby od producenta i modelu. Załóżmy jednak, że rozpoznaje wkładane do niej produkty i za pomocą aplikacji informuje właściciela, że mleko się kończy, majonez prawie się przeterminował, a wino zdążyło się schłodzić. Sama zamawia też zakupy za pośrednictwem internetu i wzywa serwisanta w razie awarii, powiadamiając go, co się zepsuło. A ponadto prezentuje przepisy kulinarne i umożliwia zamianę temperatury za pomocą smartfona. O zapewnieniu doskonałych warunków przechowywania żywności i małym zapotrzebowaniu na energię nie wspominając. Cudownie.

Reklama

A gdyby tak lodówka potrafiła stworzyć scenariusz korzystania z niej przez użytkownika na podstawie liczby i czasu otwarć drzwi, częstotliwości wyjmowania/wkładania poszczególnych produktów oraz ich zużycia? I sygnalizowała zaburzenia tego scenariusza, by dzięki odpowiedniej informacji przekazanej SMS-em, mailem lub alertem w aplikacji albo połączeniem głosowym udało Wam się w porę zareagować i uratować ukochaną babcię, która mieszkając samotnie straciła przytomność?

"Takie rozwiązania to element już nie smart home, a smart living. Prace nad nimi są efektem poszukiwania odpowiedzi na pytanie, czego od inteligentnych urządzeń gospodarstwa domowego mogą oczekiwać użytkownicy" - mówi Szymon Araczewski, dyrektor pionu IT w Grupie BSH, do której należą marki Bosch i Siemens.

Kiedy pojawią się pierwsze lodówki z rozszerzonymi funkcjami? Nie wiadomo, ale biorąc pod uwagę, że telemedycyna i mHealth to jedne z najszybciej rozwijających się branż w ramach Internet of Things (a powiadomienia związane ze stanem zdrowia do nich właśnie należą), mowa raczej o latach niż dekadach.

Maciej Pobocha

Connected Life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy