IFA 2015 - elektronika konsumencka

Nadchodzą giętkie i dwustronne OLED-y

Na targach IFA 2015 w Berlinie, największej imprezie technologicznej Europy, prezentowane są nie tylko produkty, które już wkrótce trafią do sprzedaży, ale i koncepty wskazujące kierunek rozwoju technologii na najbliższe lata. Za taki należy uznać ultracienki telewizor LG o grubości 0,97 mm, który będzie można powiesić na ścianie jak tapetę.

O tym, że technologia OLED to rewolucja w branży TV słyszymy już od 2-3 lat. Ale firma LG jako jedyna na rynku ujarzmiła drzemiący w diodach organicznych potencjał i sprawiła, że ich produkcja jest opłacalna. Wniosek? Koreańczycy są jedyną marką, która ma w swojej ofercie pełną paletę telewizorów OLED (test tej technologii i więcej informacji do znalezienia tutaj). Na targach IFA 2015 zaprezentowano kolejne modele, które jeszcze w tym roku zameldują się w Polsce.

Ale dokąd tak naprawdę zmierzają OLED-y? Co jest ostatecznym celem tej technologicznej batalii? Przebłysk przyszłości można było zobaczyć po konferencji LG na IFA, kiedy to pokazano niesamowite prototypowe OLED-y.

Reklama

Przyszłość i dziś

Technologia OLED jest obecnie jedyną, która pokonuje ograniczenia wynikające z konstrukcji klasycznych ekranów. Dzięki wykorzystaniu diod organicznych można osiągnąć nieskończony kontrast, wysoką rozdzielczość i głęboką czerń. Nie potrzeba dodatkowego podświetlenia (jak w panelach LCD), co sprawia, że telewizor może być jeszcze cieńszy. Albo dwustronny. W przyszłości planuje się scalić panele OLED z powierzchniami szklanymi czy fasadami budynków. Efektem mają być innowacyjne reklamy, billboardy czy wystawy sklepowe. Albo domowy telewizor pod postacią giętkiej tapety.

Po oficjalnym keynote LG na targach IFA 2015 można było zobaczyć w pełni funkcjonalne koncepty telewizorów przyszłości. Wśród nich znalazł się 55-calowy ultracienki panel, który przypomina fototapetę, a nie klasyczny telewizor. Waży on 1,9 kg i ma zaledwie 0,97 mm grubości. OLED jest montowany za pomocą magnetycznych zaczepów bezpośrednio do ściany. Wprowadzenie takich modeli do sprzedaży oznaczałoby, że telewizję moglibyśmy mieć praktycznie wszędzie, a jeden odbiornik mógłby migrować po naszym domu.

Innym ciekawym prototypem był dwustronny i podwójnie zakrzywiony ekran zbudowany z trzech 65-calowych modeli UHD. Taki gadżet wręcz idealnie nadaje się na panel informacyjny (np. na dworcach, lotniskach czy galeriach handlowych), bo domowego zastosowania na ten moment nie widzę.

OLED - co dalej?

Co zatem trafi do naszych domów?  Panasonic, firma odpowiedzialna za jedne z najlepszych na rynku telewizorów plazmowych, przygotowała "następcę" swoich kultowych plazm. Ma nim być telewizor organiczny (OLED) o nazwie TX-65CZ950E. Sprzęt oferuje doskonałą, "czerń bezwzględną". Szkoda, że ten mający 65-cali model z pewnością będzie kosztował ponad 15 tys.  Więcej informacji o tym modelu  można znaleźć w tym materiale.

Tańszą alternatywę przygotowuje wspomniane LG. Telewizory OLED-y LG, które można zobaczyć na targach IFA 2015 w najbliższych miesiącach trafią do Polski (prawdopodobnie przed gorącym okresem bożonarodzeniowym). Portfolio koreańskiego giganta na naszym rynku uzupełnią modele, 55EG960, 55EG920 i 55EG910. Pokazano także modele 55/65EF950, które ostatecznie też trafią do naszego kraju, ale jeszcze nie wiadomo kiedy. Warto wyjaśnić, że prezentowane modele mają takie nazwy na rynek polski, a w Europie dodaje się do nich dodatkowe zero, czyli np. 55EG9200, 55EG9100, itd. Niestety, cena nie jest jeszcze znana.

Za nieliczne modele telewizorów OLED dostępne w polskich sklepach zapłacimy około 8000 zł.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: OLED | giętki ekran
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy