IFA 2012: Sony HMZ-T2 - pierwsze wrażenia

Na tegorocznych targach IFA, Sony zaskoczyło wszystkich, bez większego rozgłosu prezentując nową wersję futurystycznego wizjera - HMZ-T2. Mieliśmy okazję pobawić się tym niecodziennym urządzeniem.

Poprzednia wersja gogli, oznaczona numerem T1 została zaprezentowana niemal równo pół roku temu i wzbudziła mieszane uczucia. Z jednej strony otrzymaliśmy naprawdę świetne rozwiązanie w postaci dwóch ekranów OLED oraz wbudowanych słuchawek przestrzennych, co pozwalało poczuć się niemal zupełnie jak w kinie. Z drugiej znowu, zaporową dla większości cenę oscylującą w okolicach 4000 złotych. Sony w dosyć krótkim czasie postanowiło wprowadzić nową wersję, która pomimo tego, że nie różni się wiele od poprzednika, zapewnia równie wiele zabawy.

Telewizor na głowie

To, co jako pierwsze rzuca się w oczy (ręce?) w przypadku HMZ-T2, to waga urządzenia. Wyraźnie widać, że Sony skupiło się na poprawieniu ergonomii oraz zmniejszeniu wagi wizjera. Ten obecnie waży 330 gramów, czyli o ponad 20 proc. mniej niż poprzednia wersja. Sony wprowadziło również możliwość ustawienia wizjera według swoich upodobań, a także udostępniło specjalne, podczepiane osłony dzięki, którym możemy jeszcze bardziej uszanować swoją prywatność. Miłym dodatkiem jest także możliwość podpięcia własnych słuchawek, zarówno przewodowych, bezprzewodowych, a także dousznych.

Reklama

W specyfikacji urządzenia nie zauważyliśmy większych zmian. HMZ-T2 podobnie jak poprzednik wykorzystuje sprawdzoną technologię dwóch ekranów OLED, które wyświetlają ostry i nasycony barwami obraz. Dzięki polu widzenia wynoszącemu 45 stopni oraz systemowi reprodukcji 5.1-kanałowego, wirtualnego dźwięku przestrzennego, naprawdę czujemy się jak w trakcie kinowej projekcji filmu. Efekt jest doprawdy świetny. Dodatkowo urządzenie obsługuje funkcje automatycznej regulacji temperatury barwowej, co stopniowo zmniejsza nasycenie kolorów w obrazie. Dzięki temu mamy możliwość oglądania filmów, lub grania przez dłuższy czas, bez efektu zmęczenia oczu.

Prawie jak wirtualna rzeczywistość

Dostępna na targach prezentacja wyświetlana w HMZ-T2 pozwalała przetestować niemal każdą z dostępnych możliwości gogli. Zarówno filmy, jak i gry wyglądały świetnie i faktycznie sprawiały wrażenie wyświetlanych na wielkim ekranie w ciemnej sali. Sam jeden wracałem do urządzenia więcej niż dwa razy, by jeszcze raz zanurzyć się w świecie obrazu i chwilową odetchnąć od zgiełku targów.

Niestety nie udało nam się dowiedzieć niczego w kwestii ceny nowej wersji wizjera, ale biorąc pod uwagę jak dobrze sprzedawał się poprzednik, raczej nie ma co liczyć na znaczną obniżkę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sony | IFA 2012
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy